Trzebinia
Piesi muszą zejść na ruchliwą drogę
Ściana domu, stojącego na rogu ulic św. Stanisława i Dąbrowskiego w Trzebini, może spaść na chodnik i ulicę. Budynek oznakowano taśmą i zakazano ludziom temtędy przechodzić.
Chcąc go ominąć, muszą zejść na ruchliwą drogę, co jest dla nich równie, jak nie bardziej niebezpieczne.
- Oznakowałem to miejsce na polecenie nadzoru budowlanego - tłumaczy Grzegorz Żuradzki, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Chrzanowie.
Nie wie, jak długo taśmy będą zagradzać chodnik. Także PINB nie potrafi tego sprecyzować. Czeka aż właściciel nieruchomości zabezpieczy obiekt, bo - jak tłumaczy Nina Noworyta, zastępca Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w Chrzanowie - to jego obowiązek.
Komentarze
6 komentarzy
Ta sama sytuacja jest w Trzebini, powyżej urzędu miasta. Tam też wyjazd z ul.Starowiejskiej jest tragiczny, brak widoczności
Dlaczego nie zwężono jezdni, by wyznaczyć na niej tymczasowy chodnik? Jak zwykle myśli się o komforcie dla kierujących, a nie o pieszych.
Wy naprawdę myślicie że właściciel nieruchomości zabezpieczy budynek??? Macie ogromną wiarę... Zgadzam się ze ~starym zgred'em...
A co to będzie jak naraz zaczną remont wiaduktu w Trzebini oraz przejazdu na ul. Dworcowej. Nikt nie pomyślał, aby najpierw poszerzyć przejazd, a potem remontować wiadukt. Ale przecież myślenie BOLI.... a lekarzy brak.... :(
@stary zgred: 100% racji!
Ten budynek już dawno powinien być wykupiony i wyburzony dla poprawy bezpieczeństwa na tym skrzyżowaniu. Już dawno.