Trzebinia
Trzebini stuknęło dzisiaj 200 lat! Czego jej życzycie?
Trzebiniakom życzę, aby byli zadowoleni ze swojego miasta, żeby z niego nie uciekali, żeby znajdywali tutaj pracę i mogli się tutaj rozwijać, także kulturalnie - winszował na akademii w domu kultury Sokół mieszkający dziś w Krakowie prof. dr hab. Adam Stanisław Jagiełło, pierwszy przewodniczący rady odrodzonego samorządu gminnego.
Trwające od początku roku świętowanie okrągłej rocznicy uzyskania praw miejskich zwieńczyli dziś gospodarze i goście na uroczystej sesji rady, koncercie i oryginalnym pokazie łaczącym akrobacje z prezentacją historii Trzebini na starych fotografiach i pocztówkach.
- Dziękuję dziś pięciu pokoleniom, które wkładały w to miasto swoje serce. Trzebiniacy, łączcie się dzisiaj! - mówił obecny burmistrz Adam Adamczyk.
Z kwiatami i życzeniami przyjechali na urodziny m.in. samorządowcy gmin sąsiednich, dyrektorzy większych firm, szefowie instytucji i organizacji. Ci, którzy zawdzięczają coś miastu, albo miasto im.
- Trzebinia właściwie już od XIII wieku, dzięki zasobom naturalnym, była otwarta dla biznesu i przyciągała ludzi obrotnych i przedsiębiorczych. Jednak w ostatnich czasach przeżyła ogromne załamanie gospodarcze i społeczne. Szczególnie dotkliwy był upadek przemysłu ciężkiego. Na szczęście udało jej się pozytywnie z tego wyjść, choć wiele jeszcze dziedzin życia wymaga tu ogromnej pracy i przemian. To jest miasto w skali regionu niewielkie, ale dobrze zorganizowane, coraz ładniejsze. Stara się być ważne w zespole miast Małopolski - ocenił prof. Feliks Kiryk, badacz dziejów Trzebini, redaktor I i II tomu jej monografii. Nakład pierwszego jest już wyczerpany. Drugi ukazać się ma pod koniec roku, na finał obchodów 200-lecia.
Trzebinia to jest także moje miasto, więc na urodziny życzę jej, aby jako miasto ludzi obrotnych przebiła się jak najszybciej do małopolskiej czołówki. A czego Państwo życzycie Trzebini?