Sport
Ukrainiec załatwił Trzebinię
Piłkarze trzecioligowego MKS Trzebinia przegrali na inaugurację nowego sezonu z Chełmianką Chełm.
PIŁKA NOŻNA
III liga - grupa czwarta
Chełmianka Chełm - MKS Trzebinia 2-0 (2-0)
1-0 Oleksij Prytuliak (32), 2-0 Oleksij Prytuliak (karny - 45+3)
Chełmianka: Drzewiecki - Wołos, J. Niewęgłowski, Maliszewski, D. Niewęgłowski (79. Chariasz), Banaszak (76. Kowalczyk), Kobiałka, Uliczny, Kotowicz (55. Budzyński), Prytuliak (71. Chodziutko), Kompanicki.
MKS: Szymala - Cichy, Ochman (83. Górka), Michalec, Jagła, Stokłosa (46. Stanek), Kalinowski (68. Kłusek), Majcherczyk, Mizia (85. Porębski), Kowalik, Raźniak (46. Świętek)
Nie udała się trzebinianom inauguracja nowego sezonu. „Żółto-czarni" przegrali na wyjeździe z beniaminkiem trzeciej ligi 0-2.
Końcowy wynik został ustalony jeszcze przed przerwą. Katem gości okazał się Ukrainiec Oleksij Prytuliak. W 32. minucie 28-letni napastnik zdobył premierowego w tym sezonie ligowego gola dla Chełmianki. W doliczonym czasie gry pierwszej połowy po raz drugi pokonał Kacpra Szymalę. Tym razem skutecznie egzekwował rzut karny i podopieczni Macieja Antkiewicza schodzili do szatni z bagażem dwóch straconych bramek.
Po zmianie stron trzebinianom nie udało się odwrócić losów spotkania. Od 66. minuty mieli dodatkowo utrudnione zadanie. Musieli bowiem radzić sobie w dziesiątkę, bo czerwoną kartkę obejrzał Michał Kowalik.
Co ciekawe, jeszcze przez przerwą na trybuny odesłany został szkoleniowiec MKS Maciej Antkiewicz.
- Decyzja była niezrozumiała, bo nie powiedziałem nic wulgarnego, ani nikomu nie ubliżyłem. Michał nie utrzymał nerwów na wodzy, choć przestrzegałem przed tym chłopaków. Mam o to do niego pretensje. Rozczarowanie jest duże. Nikt nie chce przegrywać na początek sezonu. Przegraliśmy jednak zasłużenie, bo byliśmy nieskuteczni. Przed wykluczeniem naszego zawodnika mieliśmy lepsze sytuacje od rywali. Pierwszy gol padł po sytuacyjnym uderzeniu. Drugi po wątpliwym karnym. Staram się nie krytykować arbitrów, ale sędzia krzywdził nas notorycznie. W kolejnym meczu musimy zagrać przede wszystkim skuteczniej - mówi Maciej Antkiewicz, szkoleniowiec trzebińskiej drużyny.
We wtorek, 15 sierpnia, o godz. 13 jego zespół podejmie u siebie innego z beniaminków - Wólczankę Wólka Pełkińska, która w pierwszej serii spotkań pokonała na swoim terenie Spartakusa Daleszyce.
- To solidna drużyna, która zrobiła mocne ruchy transferowe. Pozyskała między innymi piłkarza, którym my też byliśmy zainteresowani - mówi Maciej Antkiewicz.
Przeciwko Wólczance nie będzie mógł skorzystać z pauzującego za czerwoną kartkę Michała Kowalika. Pod znakiem zapytania stoi też występ Jakuba Ochmana, który w sobotę opuścił boisko z powodu kontuzji.
Klasa okręgowa - Chrzanów
Zagórzanka Zagórze - Halniak Maków Podhalański 1-4
Nadwiślanin Gromiec - Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 1-1
KS Chełmek - Garbarz Zembrzyce 0-0
Komentarze
16 komentarzy
dalej będziecie pisać że mecz z chełmianka był do przewidzenia? po dzisiejszym jestem pewnien ze trzebinia jesy jednym z kandydatów do spadku. zero gry teraz tylko czekać jak dostaną w radzyniu :)
Jutro święto nie tylko w kalendarzu ale i w Trzebini! Wszyscy na stadion! Kupować gadżety, karnety co tylko się da! Jutro komplet widzów ma być! Do boju MKS!!!
Ja nadal z uporem maniaka o tych koszulkach :) zauwazyliscie na tym skrocie ze jednak nad numerem nie ma napisu z nazwa klubu?:) wiec jednak koszulki sa prawie nowe :D jutro obowiazkowo kazdy na mecz !!! kupowac gadzety ile kto moze :) nie ma co rozpamietywac tego meczu w Chelmie bylo minelo i teraz ruszamy na Wolczanke! Druzyna napewno do ogrania z nami jest atut swojego boiska, murawa pewnie bedzie jak zwykle przygotowana doskonale wiec nic tylko wyjsc i zgarnac 3 punkty! DO BOJU MKS !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie lepiej za Stanka, który jest typowym napaściorem dać Porębskiego? Taka typowa "10". W skrócie meczu widać, że bramki były kuriozalne; przy pierwszej zawodnik Chełmianki leżał na boisku i jakby ktoś wybil piłkę na aut to sędzia przerwałby grę a tak strzał z niczego i Szymala mógł się chyba lepiej zachować, przy drugiej to rzeczywiście kontakt był ale w stylu dotknięcia przeciwnika, a nie popchnięcia czy coś oni się po prostu zderzyli ze sobą. Dodatkowo na tybuny wyleciał trener za to, że krzyknął faul! Nikogo nie obraził. Kibice przy pierwszym golu sami byli zaskoczeni, że to wpadło. Szkoda, że nie pokazali czerwonej Kowala. https://youtu.be/voOflrdSOCE
Jeszcze się zmieni, bo oni robili transfery w tym tygodniu, więc duża część składu nieprzygotowana do sezonu i niezgrana z tymi, co zostali po poprzednim sezonie. Aczkolwiek na ten moment JKS na pewno jest głównym kandydatem do spadku. Wydaje się, że Spartakus i Podlasie też będą miały ciężko. My musimy w środę wygrać, nie ma innego wyjścia. Bez Kowala i Ochmana skład powinien się kształtować następująco: Wróbel - Cichy, Górka, Michalec, Jagła - Świętek, Kalinowski, Majcherczyk, Mizia - Stanek - Raźniak. Na ławce Szymala, Sawczuk, Stokłosa, Porębski, Kłusek, Martyniak i Małodobry (lub Jarosz).
Skoro tak to przepraszam nie zauważyłem, że Stokłosa jest w formie. Czyli wychodzi na to, że gramy formacją 4-4-1-1. Masz rację, trudny teren, prawie 1 tys. widzów z tego co patrzyłem także było ciężko. Nic wielkiego się nie stało bo przypomnijcie sobie jak grają beniaminkowie na początku sezonu; Wólka wygrała ze Spartakusem 2:0, a rok temu jeszcze my jako beniaminek graliśmy jak równy z równym z KSZO 1:2 bramka w końcówce meczu także wyniki pierwszej kolejki tak na prawdę nic nie znaczą w sezonie. Jednak we wtorek muszą być już jakieś punkty. Tak przy okazji Orlęta wygrały z Jarosławiem 5:0 co pokazuje, że JKS będzie "walczył o spadek" w tym sezonie to jest już raczej kandydat do spadku no chyba, że się coś zmieni.