Utalentowany zawodnik był gościem spotkania zorganizowanego przez Szkołę Piłkarską Górnik Libiąż. Osiemnastolatek opowiadał m.in. o tym jak trafił do tak utytułowanego klubu, co było najtrudniejsze po wyjeździe do Wielkiej Brytanii, treningach z czołowymi futbolistami świata oraz gdzie chciałby zagrać w przyszłości. Rozdawał też autografy i pozował do zdjęć.

- Też zaczynałem w małej szkółce. To jednak nie ma znaczenia, czy będziesz grał dobrze w piłkę, czy też nie. Najważniejsze, żeby to co robicie sprawiało wam frajdę. Żebyście mieli swoje cele. Reszta już przyjdzie sama. Nigdy nie czułem się gorszy od nikogo. To też jest taka wskazówka - mówi Kamil Grabara.

Od półtora roku broni barw Liverpool FC, gdzie w przeszłości z sukcesami występował Jerzy Dudek. Kto wie, może już niedługo Kamil będzie kolejnym polskim golkiperem strzegącym bramki pierwszego zespołu „The Reds".

Na razie miał okazję trenować z ekipą grającą w Premier League pod wodzą Jürgen Klopp.
- Pierwsze wejście do szatni było naprawdę normalną sprawą. Tam nie ma żadnych podziałów. To fajna sprawa móc trenować z takimi piłkarzami jak choćby Coutinho i taka nagroda za to, że kiedyś musiało się ćwiczyć na żwirze - mówi Kamil Grabara.

O talencie osiemnastolatka niech świadczy fakt, że w minionym sezonie był pierwszym bramkarzem drużyny Liverpoolu do lat 23. Wygrał więc rywalizację ze starszymi o kilka lat zawodnikami. Grabara jest również podstawowym golkiperem reprezentacji Polski do lat 18.