Babice
Szkoła w Rozkochowie ocalona
Rodzice dopięli swego. Miejscowa szkoła nie zostanie przekształcona w filię podstawówki w Babicach.
Najbliższa przyszłość rozkochowskiej szkoły jest już jasna. Pomysł, by uczynić z niej filię, prezentowany podczas niedawnego spotkania z wójtem, upadł. Rodzice uczniów opowiedzieli się przeciwko.
Ostateczna decyzja co do kształtu szkolnej sieci, należała jednak do Rady Gminy Babice. Samorządowcy nie zamierzali robić nic wbrew woli mieszkańców. Byli w tej kwestii jednomyślni. Od września tego roku w Rozkochowie funkcjonować będzie więc ośmioklasowa podstawówka.
- Na razie stać nas, by dopłacać do jej utrzymania. Nie wiemy jednak, co będzie za parę lat. Może dojść do sytuacji, że gmina stanie przed dylematem, czy całkowicie nie zamknąć szkoły. Ekonomia jest nieubłagana - mówi radna Ewa Bolek, przewodnicząca komisji oświaty, kultury i kultury fizycznej:
SP w Rozkochowie jest najmniejszą placówką w gminie (aktualnie uczęszcza do niej 32 uczniów) i od lat najdroższą w utrzymaniu.
W ubiegłym roku szkolnym do jej funkcjonowania samorząd dopłacił 407 tys. zł (do wszystkich pozostałych - 458 tys. zł). Według wyliczeń urzędników po reformie oświatowej kwota ta może wzrosnąć o ok. 250 tys. zł.
Komentarze
3 komentarzy
przy takim działaniu nie będzie poparcia obecnej opozycji. jest to woda na młyn dla władzy za niegospodarność i kolesiostwo "stołkowe" prokurator. niech sobie sami rodzice utrzymają prywatnie placówkę - te 32 osoby. pisiaki by dawno rozpier....y tą szkołę albo oddały kościołowi... Taką ekonomię nawet Prezes by zrozumiał...?...Chyba...
Dalsze utrzymywanie placówki nie ma żadnego logicznego uzasadnienia, stanowi przykład rażącej niegospodarności. Taka decyzja to objaw desperacji, nieumiejętność przystosowania się do nowej rzeczywistości. Garstkę uczniów obsługuje jedenastu pedagogów i pięć osób personelu pomocniczego. O co w tym wszystkim chodzi? Czyżby na siłę próbowano utrzymać stanowiska pracy? Źle pojęte podejście do reformy.
Paranoja! Szkoła dla 32 uczniów. To po ilu uczniów jest w klasie? Czyż nie można dowozić ich do większej, gminnej szkoły?