Chrzanów
Polowanie na dziki w centrum Chrzanowa
Kierowcy przejeżdżający przed południem ulicą Podwale w Chrzanowie słyszeli huk wystrzałów. Pracownicy specjalistycznej firmy z Katowic odławiali dziki, które zasiedliły się w tym rejonie kilka dni temu.
W weekend pracownicy PCZK przyjęli zgłoszenie od mieszkańców zaniepokojonych pojawieniem się nieproszonych gości, czyli lochy z siedmiorgiem młodych.
- Po zmroku w sobotę syn wyszedł z psem i przy garażu zaatakowała go locha. Praktycznie nie mogliśmy wyjść z domu. W niedzielę strażacy wygonili dziki. Przeszły za tory, ale wróciły kolejnej nocy - opowiada mieszkający przy ul. Podwale Kazimierz Rusek.
We wtorek przed południem przyjechała specjalistyczna firma z Katowic. Odłowiła najpierw lochę, a potem zajęła się młodymi, które pochowały się w rejonie nasypu kolejowego. Pracownikom pomagał pies.
- Locha została uśpiona i będzie wypuszczona do lasu - informuje Przemysław Jaśko, dyrektor wydziału zarządzania kryzysowego starostwa. Był na miejscu razem z zabezpieczającymi teren policjantami oraz strażakami.
Akcja skończyła się przed godziną 12.
Komentarze
6 komentarzy
Historycznie tak; wszystkie tereny zabrane są dzikiej przyrodzie. Mniej historycznie to za mojej pamięci ani bloków przy Niepodległości, a ni całego osiedla, a nawet osiedla Północ, ani autostrady nie było, od Trzebini do Chrzanowa wjeżdżało się wśród pól, łąk i gdzieniegdzie rozsianych domków. Zwarta zabudowa zaczynała się koło Szpitalnej i Krakowskiej. Ale to tylko takie ogólne dywagacje na temat "kto komu i co zabiera". Tak konkretnie, na przykładzie obwodnicy i Chechła; problemem współczesnej urbanizacji są mnożące się inwestycje "liniowe' (linie kolejowe, drogi, autostrady, rurociągi,....), tworzące wielokilometrowe "mury" i "szatkujące" okolice na "kwadraciki" i "prostokąciki" , pozbawiające możliwości przejścia zwierzynę i przecinające jej naturalne i niezbędne do życia szlaki migracyjne. Nie tworzy się przy tym wystarczającej ilości przepustów (na przykład wydłużony most nad Chechłem z pasem zieleni). To i zwierzyna będzie pod kołami. Najgorsze jest to, że jeszcze gorzej traktuje się ludzi; nie dość, że im też się likwiduje naturalne szlaki migracyjne, nie tworzy nowych przepustów w wystarczającej ilości, ale jeszcze, w odróżnieniu od dzikiego zwierza, traktuje mandatami.
stary zgred jak miałbyś tam dzialke / ogrodzoną / i te dziki ci ryly to inaczej byś na to patrzył. Dziki ryja też przy Europejskiej, podchodza pod balkony na Niepodległości - to też tereny zabrane dzikom?
stary zgred - brawo! nic dodać, nic ująć.
Niczego nie opanowały. Odwrotnie. Obwodnica weszła w las i go przecięła. Zarośnięta dolinka, tak jak Chechła, jest naturalną trasą migracyjną i siedliskiem zwierząt leśnych. Przepusty trzeba robić "szatkując" lasy drogami i tyle.
Od roku przez dziki opanowane sa okolice obwodnicy w kierunku szpitala.Moze i tam pojawią się łowcy??
Fajna "darmowa" reklama PZU ???