W nocy z soboty na niedzielę przegrała nierówną walkę z ciężką chorobą. Zmagała się z nią od roku. Miała 73 lata. W środę spoczęła na chrzanowskim cmentarzu.

Żegnała ją rodzina, przyjaciele, znajomi i współpracownicy.

- To był najlepszy człowiek, jakiego poznałam w życiu. Z ogromną empatią do każdego, którego przyjmowała w swoim gabinecie. Takich osób jak ona będzie brakowało - mówi Aldona Komorowska, była sekretarz w chrzanowskim magistracie.

- Właściwa osoba, na właściwym miejscu. Merytoryczna i kompetentna. W kontaktach mniej oficjalnych bardzo ciepła. Można z nią było porozmawiać na wiele ciekawych tematów. Swoją energią i wiedzą mogła się dzielić jeszcze wiele lat. Będzie jej bardzo brakowało - ubolewa Krzysztof Zubik, przewodniczący Rady Miejskiej w Chrzanowie.