Chrzanów
Niebezpiecznie na zachodniej obwodnicy
Od momentu otwarcia nowego obejścia Chrzanowa nie minęły jeszcze dwa miesiące, a na nowej drodze doszło do czterech kolizji z udziałem dzikich zwierząt. Kierowcy alarmują, że chwilami bywa groźnie.
W ubiegłym tygodniu auto uszkodził sobie kolejny mieszkaniec. Po zderzeniu z sarną na miejsce trzeba było wezwać lawetę.
- To kolejny wypadek na nowej obwodnicy spowodowany wbiegnięciem sarny pod samochód. Niestety, nikt nie wpadł na pomysł, by drogę przebiegającą przez las ogrodzić. Tylko czekać aż ktoś tam zginie - mówi Piotr Kadzik, mieszkaniec Chrzanowa.
Do podobnego zdarzenia doszło 1 kwietnia. Mężczyzna osobiście dzwonił na numer alarmowy 112, by ktoś zabrał zabite zwierzę.
- Mieszkam obok zachodniej obwodnicy Chrzanowa. Drugi raz w tym tygodniu na drodze leżała przejechana sarna. To efekt braku zabezpieczeń przed większymi zwierzętami leśnymi. Nie ma ekranów ani siatki. Jak tak dalej pójdzie, to albo ludzie się pozabijają, albo populacja saren wyginie w okolicy - obawia się Magdalena Kopyszko.
Nowa droga została otwarta dla ruchu 17 lutego. Jak udało nam się ustalić, do dziś doszło tu do czterech kolizji z udziałem dzikich zwierząt. Pod koniec lutego i pod koniec marca pod koła jadących obwodnicą aut wbiegły dziki.
- Siatki zabezpieczające nie były przewidziane ani w decyzji środowiskowej ani w projekcie tej inwestycji. Aktualnie nie przewidujemy montażu takich dodatkowych zabezpieczeń - mówi Roman Leśniak z Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie.
Komentarze
6 komentarzy
a przejście dla pieszych w miejscu przelotu drogi asfaltowej na groble? dlaczego nikt tego nie przewidział
To nie zwierzęta mają sie przyzwyczaić do nowej drogi tylko my musimy myśleć kiedy wchodzimy z butami w naturalne środowisko jakim był las. Nie myśleliśmy no to teraz mamy problem.
Przestancie p...o siatkach,zabezpieczeniach,to jest na tyle krótki odcinek drogi ,ze żaden problem jechac wolniej.Jest obwodnica zle,nie ma jej zle ,zróbmy wszędzie mury ,siatki ,kamery ochrone i wreszcie będziemy jak w gettcie.
Dwupasmowa obwodnica Jaworzna też przebiega przez las i nie ma zabezpieczeń pomimo stad dzików przechadzających się wzdłuż drogi. Droga 933 od Kroczymiechu, aż po Libiąż również przebiega przez las i nikt nie krzyczał przez tyle lata jej istnienia o siatkach dla zwierząt. Pamiętajcie, że budowa ogrodzeń musi wiązać się z zapewnieniem alternatywnego przejścia dla zwierzyny leśnej. Może po prostu zwierzęta muszą przyzwyczaić się do tej drogi?
Brawo dla zarządu dróg ! Po prostu wypadek musi mieć ktoś z lokalnego świecznika władzy ,wtedy znajdzie się kasa i moce przerobowe ! p.s. żabki i ślimaczki maja swoją siateczkę i przepust !
Czy projektanci nie widzieli iż planowana droga przebiega przez teren leśny? W trakcie budowy też pewnie zwierzęta podchodziły. A teraz kto pokryje koszt budowy zabezpieczń? Leśnicy tez powinni dać wytyczne wcześniej.