Trzebinia
Mieszkańcy: jesteśmy nękani przez bandę wyrostków
Osoby mieszkające w blokach na osiedlu Krakowska nie czują się bezpiecznie. Spokój zakłócają im pseudokibice. Tak mówili na wtorkowym zebraniu. Młodzi ludzie wybijają szyby w drzwiach, demolują ławki, sprejem piszą po elewacjach, krzyczą, piją na klatkach.
- Nie jest tak, jak mówi rzecznik policji. Tu nie jest bezpiecznie. Młodzi gonią między blokami z maczetami w rękach albo metalowymi rurami. Policji śmieją się w twarz. Nie ma na nich mocnych - mówili ludzie.
- Czas skończyć z tym chuligaństwem. Ktoś nam musi pomóc - rzucił ktoś na sali.
Dzielnicowy Tomasz Kwaśniewski zachęcał mieszkańców, by o każdym takim przypadku informowali komisariat. Policja natychmiast będzie reagować.
- Po ostatnim zniszczeniu drzwi w bloku przy Głogowej 7 prowadzimy czynności zmierzające do ustalenia sprawców czynu. Sam rozmawiałem z mieszkańcami. Niestety, świadków nie ma - dziwił się dzielnicowy.
Uczestnicy zebrania przekonywali, że wandale nie są z osiedla Krakowska. Nie znają ich. Trudno jest im więc wskazać sprawców.
- Tak naprawdę my mówimy o dzieciach. Bo to są osoby w wieku 12-13 lat. Na pewno pomógłby monitoring, ale na to pieniędzy nie ma. Sprawę poruszę na najbliższym posiedzeniu komisji bezpieczeństwa w powiecie. Będzie komendant powiatowy, gminny. Może coś wspólnie wymyślimy - zadeklarował radny powiatowy Włodzimierz Korczyński.
Komentarze
3 komentarzy
To nie pierwszy przypadek bezradności policji... przecież łatwiej wypisać mandat za przekroczenie prędkości... A winnych szukałbym nie na poziomie dzielnicowego a znacznie wyżej... http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/943892,mieszkancy-chrzanowa-zadaja-dymisji-komendanta,id,t.html
Dzielnicowy ma stopień. Jest aspirantem.
Jak to się stało, że dzielnicowy jeszcze nie dorobił się stopnia w Policji?