Nie masz konta? Zarejestruj się

Chrzanów

By utrzymać połączenia z Katowicami, związek komunikacyjny musi szukać oszczędności

10.11.2015 18:16 | 12 komentarzy | 6 940 odsłon | Eliza Jarguz-Banasik

Jeżeli w przyszłym roku mieszkańcy gminy Chrzanów mają mieć do dyspozycji tyle samo lokalnych i ponadlokalnych połączeń autobusowych co dziś, gmina będzie musiała dołożyć do komunikacji. Na razie burmistrz nie chce się na to zgodzić.

12
By utrzymać połączenia z Katowicami, związek komunikacyjny musi szukać oszczędności
Na razie nie ma zagrożenia, że z powodu oszczędności trzeba będzie zlikwidować jakąś linię autobusową
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Chrzanów musiałby przekazać dodatkowo 37 tys. zł. Dotacja Trzebini i Libiąża ma zostać na nie zmienionym poziomie.

- Zwiększenie kosztów dla Chrzanowa ma związek nie tylko z uruchomieniem bezpośrednich połączeń do Katowic, ale także wprowadzeniem weekendowych kursów do Fabloku i zmodyfikowaniem połączeń z tzw. chłodnią przy ul. Powstańców Styczniowych, gdzie znajdują się budynki socjalne. O te zmiany wnioskował sam burmistrz - przyznaje Marek Dyszy, przewodniczący zarządu związku komunikacyjnego.

Mimo to, na razie, Marek Niechwiej nie zgodził się, by potrzebną kwotę umieścić w projekcie budżetu Chrzanowa na 2016 rok. Sugeruje, by ZKKM najpierw sam poszukał oszczędności. W tej sytuacji najprościej byłoby obciąć część uruchomionych w tym roku kursów.

- Póki co, uznajemy, że są one zasadne. W listopadzie planujemy wykonać dwukrotnie badanie napełnień na wewnętrznych liniach komunikacyjnych w gminie Chrzanów. Wyciągniemy wnioski i przedstawimy włodarzowi konkretne propozycje - zapowiada Marek Dyszy.

Uspokaja, że to nie pierwszy raz, gdy związek prosi o zwiększenie dotacji, a któryś burmistrz nie chce się na to zgodzić. W ciągu roku zawsze można dokonać zmian w budżecie i pieniądze znaleźć.

Na razie badaniem wewnętrznych linii w ramach dodatkowego zlecenia zajmą się kontrolerzy. ZKKM będzie to kosztować 3,8 tys. zł.

- Myślę, że nie ma ryzyka, by trzeba było zastanawiać się nad likwidacją jakiejś linii. Zagrożone mogą być najwyżej pojedyncze kursy - mówi chrzanowski radny Janusz Jedynak, członek zarządu ZKKM.

Warto nadmienić, że pewne oszczędności już poczyniono. Od listopada autobusy jeżdżące do tej pory północno-wschodnią obwodnicą Chrzanowa wróciły na ul. Szpitalną. W skali 2016 roku w kasie związku ma zostać dzięki temu 24 tys. zł.