Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

SPORTOWA NIEDZIELA. Trzebinia wygrała derby zachodniej Małopolski

11.10.2015 14:23 | 0 komentarzy | 3 898 odsłony | Michał Koryczan, Marek Oratowski

Dzięki trafieniom Mateusza Lasika i Michała Cząstki, grający w lidze wojewódzkiej juniorzy starsi trzebińskiego MKS pokonali Sołę Oświęcim. W derbach Zagórzanka okazała się lepsza od Gromca.

0
SPORTOWA NIEDZIELA. Trzebinia wygrała derby zachodniej Małopolski
Napastnik MKS Rajmund Raźniak (z prawej) w pojedynku z Maksymilianem Nowakiem z Soły. Fot. Michał Koryczan
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

PIŁKA NOŻNA

Małopolska liga juniorów starszych

MKS Trzebinia-Siersza - Soła Oświęcim 3-0 (0-0)
1-0 Mateusz Lasik (57), 2-0 Michał Cząstka (66), 3-0 Michał Cząstka (77)

MKS: D. Doległo - Kuchta (72. Prokop), Martyniak, Lasik, K. Burdalski (46. Rzepa), Sz. Kurek, Dudek (46. Sz. Nowak), Kłeczek (72. Bisaga), Cząstka, Raźniak (72. Filipek), Kaiser (72. B. Kurek)

Soła: Pędziałek (82. Błazenek) - Zygmunt, Karpiel, Adamczyk, Zięba, Senkowski, P. Żyła, Ochmanek, M. Nowak, Szałkowski (50. Zontek), Majdanik (71. T. Żyła)

Przez pierwsze pół godziny derbów zachodniej Małopolski, na boisku było zdecydowanie więcej walki niż składnych akcji i klarownych sytuacji strzeleckich.
Właściwie dopiero w ostatnim kwadransie pierwszej odsłony zaczęło się robić ciekawie pod obiema bramkami.
Jako pierwsi groźniej zaatakowali gospodarze. Krzysztof Kaiser przegrał jednak pojedynek sam na sam z Dawidem Pędziałkiem, były graczem MKS. Z kolei po uderzeniu Michała Cząstki z rzutu wolnego piłka wylądowała na poprzeczce.
Na przerwę miejscowi mogli schodzić w jeszcze gorszych humorach. Goście mogli bowiem zdobyć gola do szatni. Daniel Doległo w znakomitym stylu obronił jednak strzał Patryka Senkowskiego.
O zmianie stron trzebinianie dostali, w przenośni i dosłownie, wiatru w plecy. W 57. minucie po uderzeniu Krzysztof Kaisera z rzutu wolnego golkiper Soły odbił futbolówkę przed siebie. Jako pierwszy dopadł do niej Mateusz Lasik i wpakował futbolówkę do siatki.
Pięć minut później miała miejsce kluczowa dla dalszych losów spotkania sytuacja. Szarżującego w polu karnym Rajmunda Raźniaka powalił nieprzepisowo Krystian Zygmunt. Defensor zespołu z Oświęcimia otrzymał za to czerwoną kartkę, a MKS rzut karny. Jedenastkę wykonywaną przez Krzysztofa Kaisera obronił jednak Dawid Pędziałek.
Bramkarz popularnych „Solarzy" chwilę później musiał jednak ponownie wyciągać piłkę z siatki. Pokonał go Michał Cząstka, który w 77. minucie po raz drugi wpisał się na listę strzelców (wykorzystał świetne dogranie Rajmunda Raźniaka) i ustalił wynik na 3-0 dla MKS.
Honorowe trafienie dla przyjezdnych mógł w końcówce zaliczyć Patryk Senkowski. Po minięciu trzech rywali, przegrał jednak pojedynek z Danielem Doległą.

- Od dawna szykowaliśmy się do tego meczu. Spotkanie nie mogło się zakończyć inaczej, niż naszym zwycięstwem. Co do rzutu karnego, to każdemu może się zdarzyć niewykorzystanie go. Ja też dużo razy nie trafiłem. Ważne, żeby to potem nadrobić, strzelając kolejne bramki. Wiedzieliśmy, że będzie ciężko. Derby rządzą się swoimi prawami. Daliśmy jednak radę i cieszymy się z tego. Jak widać przygotowanie nas przez trenera do rozgrywek zaprocentowało. Dawid Pędziałek na pewno nie będzie pocieszony po spotkaniu, ale taka jest piłka. Życzę mu powodzenia w kolejnych meczach - mówi Michał Cząstka, zawodnik MKS.
Dziś wieczorem obejrzy mecz Polski z Irlandią. Wierzy gorąco, że nasi reprezentanci zapewnią sobie awans do przyszłorocznych Mistrzostw Europy we Francji.
- Jak zagrają tak jak my, to na pewno awansują - śmieje się Michał.

 

Klasa okręgowa - Wadowice

Zagórzanka Zagórze - Nadwiślanin Gromiec 3-1 (2-0)

1-0 Marcin Psioda (9), 2-0 Mariusz Rejdych (39), 2-1 Szymon Ścierski (66) 3-1 Mariusz Rejdych (79)

Zagórzanka: Madeja - Jarczyk (78. Tokarek), Prażmowski, Bujakiewicz, Pieczka, Paliwoda (57. Radosz), Cichoń (72. Biesek), Krawczyk, Woźniak (65. Paczkowski), Rejdych, Psioda

Gromiec: Księżarczyk (46. Wojtarowicz) - Zajas, Augustyn (60. Waligóra), Nowicki, K. Adamczyk, Lickiewicz, D. Adamczyk, Zejma, Nędza, Pactwa, Palka (46. Ścierski)

W zespole gości na trenerskiej ławce usiadł prezes Krystian Kania. Po rezygnacji Macieja Kani nowym szkoleniowcem miał zostać Robert Smok, ale w ostatniej chwili zmienił zdanie. Debiut prezesa nie wypadł zbyt okazale. Choć w drugiej połowie jego zawodnicy zagrali z zębem. Zabrakło go trochę w pierwszych 45 minutach, kiedy na boisku dominowali miejscowi. Efektem ich przewagi były dwa gole. Najpierw Rejdych dograł Psiodzie, a ten dołożył nogę. Pod koniec pierwszej połowy Psioda podobnie wyłożył piłkę Rejdychowi. Goście jednak zdobyli kontaktowego gola w 66. minucie po zamieszaniu w polu karnym. Ruszyli potem do przodu. Oddali sporo strzałów. Po jednym z nich piłka trafiła w słupek. Gdy wydawało się, że Gromiec może wywalczyć punkt, bramkarz Nadwiślanina Patryk Wojtarowicz wypuścił piłkę w polu karnym. Z prezentu skorzystał Mariusz Rejdych, ustalając wynik derbowego meczu na 3-1.

- Zmieniłem trochę skład, bo nie wszyscy zawodnicy ostatnio trenowali. Cieszy mnie wygrana, ale styl zaprezentowany zwłaszcza w drugich 45 minutach już mniej - skomentował Piotr Szczotka, trener Zagórzanki.

- Szukamy trenera. Dopóki nie znajdziemy, będę prowadził zespół. Gdyby nie popełnione błędy, moglibyśmy się pokusić o remis. Na przykład przy pierwszej bramce piłkę zgubił Przemysław Nowicki - powiedział nam Krystian Kania.

LKS Żarki - LKS Bobrek 3-4

Dąb Paszkówka - UKS KS Chełmek 0-0


Klasa B - Chrzanów

Korona Mętków - Zryw Brodła 2-2

Górnik II Libiąż - Wisełka Rozkochów 3-1

Victoria 1918 Jaworzno - Jutrzenka Ostrężnica 2-2

Korona Lgota - SPRiN Regulice 7-1