Sport
Szukamy do Balina nowych zawodników
Jak widać opcja z zawodnikami z Jaworzna i okolic nie wypaliła. "Armia zaciężna" nie zdała egzaminu. Odbiło się nam to czkawką, ale wszyscy uczymy się na błędach - mówi Łukasz Mróz, prezes i kierownik drużyny Orła Balin, zdegradowanej do piłkarskiej A-klasy.
Marek Oratowski: Czego zabrakło, by zespół Orła utrzymał się w "okręgówce"?
Łukasz Mróz: Zabrakło konkretnych wzmocnień i szerokiej kadry przed rundą wiosenną. W zespole pojawiły się też wewnętrzne spory.
Z czego one wynikały? Może zalegaliście zawodnikom z wypłatą pieniędzy?
- Żadnych zaległości finansowych nie było. Wypełnialiśmy wszystkie punkty umowy zawartej z piłkarzami. Natomiast oni widać po swojemu rozumieli te ustalenia. W efekcie w połowie rundy w klubie pojawił się mediator, którym był prezes chrzanowskiego podokręgu Józef Cichoń. Jasno dał do zrozumienia, że błąd tkwił po stronie zawodników.
Trener Wiesław Liszka mówi, że ostatnio zawodnicy praktycznie w ogóle nie trenowali.
- Od dwóch miesięcy na zajęcia przychodziło czterech lub pięciu zawodników. Mijało się więc z celem robienie dla takiej małej grupy systematycznych treningów. Z tego powodu między innymi zrezygnowali trenerzy Piotr Szczotka i Krzysztof Duch. Do końca dotrwaliśmy z trenerem Wiesławem Liszką., który zdecydował się nam pomóc.
Jest jakaś szansa na szybkie odrodzenie futbolu w Balinie? Jeszcze kilka lat temu Orzeł pukał przecież do bram trzeciej ligi. Tymczasem jesienią zagracie na boiskach A-klasy.
- Tak, widzę nadzieje na to, że będzie lepiej. Już w piątek 26 czerwca organizujemy spotkanie z zawodnikami z obecnej kadry. Mają się określić, czy zostają. Jak widać opcja z zawodnikami z Jaworzna i okolic nie wypaliła. "Armia zaciężna" nie zdała egzaminu. Odbiło się nam to czkawką, ale uczymy się wszyscy na błędach. Dlatego chcemy oprzeć kadrę na zawodnikach miejscowych. W piątek o godz. 18 odbędzie sie mecz testowy z udziałem piłkarzy chcących dołączyć do naszej kadry. Zapraszam wszystkich zainteresowanych. Prosiłbym ich tylko wcześniej o telefon lub maila do klubu. Dane adresowane można znaleźć na naszej stronie orzelbalin.futbolowo.pl.
W przeszłości została rozwiązana druga drużyna. Dziś widać, że to był błąd.
- Rezerwy oraz wszystkie grupy młodzieżowe rozwiązał poprzedni zarząd. Trzy lata temu przejęliśmy klub praktycznie z czterema zawodnikami w kadrze i musieliśmy tworzyć drużynę od nowa z graczy, których w tydzień udało nam się ściągnąć. Niestety, grup młodzieżowych nie udało się odtworzyć.
Myśli pan, że po roku uda się wrócić do klasy okręgowej?
- Nie mogę tego obiecać, bo w A-klasie też gra kilka silnych zespołów. Warunkiem powodzenia będzie stworzenie zespołu, walczącego w każdym meczu z pełnym zaangażowaniem. W nowym sezonie czekają nas choćby derby z Luszowicami. Już się cieszę na to spotanie.
Komentarze
3 komentarzy
Pan Łukasz nie jest prezesem, tak mówi KRS: Nazwisko lub nazwa Nazwisko drugi człon Imię pierwsze Imię drugie Funkcja SKALNY KRZYSZTOF CZŁONEK ZARZĄDU SKALNY ADRIAN SKARBNIK MRÓZ ŁUKASZ V-CE PREZES WRÓBEL PRZEMYSŁAW PREZES WIECHEĆ ROBERT SEKRETARZ
Mylisz się. Ten klub i inicjatywę społeczników zajechał pan Maciaszek razem z panem Kosowskim. A teraz przyjdzie zaorać boisko i wypasać na nim barany. Nadzór nad nimi powinni mieć w/w panowie.
Szkoda czasu i pieniędzy na takie kluby i takich piłkarzy. Piłkarzom nie chce się grać, nikt tych meczy nie ogląda bo taki poziom nikogo nie interesuje to pytam się po co takie kluby istnieją??? Inwestujmy w młodzież. Młodym chłopcom muszą za treningi płacić rodzice, a tym piłkarzom się płaci i nawet nie chce się im przyjść na trening. To jakaś paranoja.