- Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa jest anonimowe. Jego autor podpisał się jako reporter-detektyw. Niemniej chodzi o sprawy na tyle bulwersujące, że będziemy sprawdzać to doniesienie. Chodzi o podanie niepełnej kwoty dochodów - wyjaśnia Elżbieta Jopek, prokurator rejonowy w Chrzanowie.

Przyznaje, że Bożena Jopek jest jej powinowatą. By uniknąć podejrzeń o stronniczość, zawiadomienie dotyczące jej osoby zostanie przesłane do Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Natomiast w sprawie oświadczenia Beaty Wątor od razu wszczęte zostaną czynności sprawdzające.

Co o doniesieniach reportera-detektywa sądzą zastępczynie burmistrza? Zapytaliśmy je o to w telefonicznej rozmowie.

- Ktoś jest chyba w błędzie. Na początku kadencji podaję dochody na moment objęcia stanowiska. Oświadczenie majątkowe za cały ubiegły rok będę dopiero składać - tłumaczy Bożena Jopek, zastępca burmistrza ds. gospodarczych.

Beata Wątor też zapewnia, że wszystkie rubryki wypełniła rzetelnie, tak jak wymagają tego przepisy.
- Szkoda, że ten donos to anonim. Oświadczenie podpisałam imieniem i nazwiskiem. Uważam, że ktoś kto donosi na mnie do prokuratury, też powinien mieć na tyle odwagi i honoru, żeby się pod nim podpisać - podkreśla Beata Wątor, zastępca burmistrza ds. społecznych.

Przypomnijmy, że w ubiegłym miesiącu do prokuratury wpłynęło podobne zawiadomienie dotyczące oświadczenia majątkowego burmistrza Chrzanowa. To również anonim. Jego autor twierdził, że Marek Niechwiej zeznał nieprawdę, ukrywając część dochodów. Czynności sprawdzające zakończyły się decyzją o wszczęciu postępowania przygotowawczego w tej sprawie. Z ustaleń prokuratury wynika, że w oświadczeniu złożonym w grudniu 2014 r. burmistrz nie podał kwot uzyskanych z umów o dzieło.