Krzeszowice
Krzeszowice dostały milion złotych na ruinę
Ministerstwo kultury przyznało gminie dofinansowanie na szósty etap zabezpieczeń zamku Tenczyn. Burmistrz Wacław Gregorczyk musi zdecydować, czy z niego skorzystać. O wydanie obiektu mogą się upomnieć spadkobiercy rodziny Potockich.
Krzeszowice wnioskowały do ministerstwa o 1,9 mln zł. Mogą otrzymać 1 mln. Ta kwota była maksymalną, jaką przyznał minister.
Zamek od kilku lat jest zamknięty w związku z ryzykiem osypywania się kamieni oraz jeszcze niezakończoną sprawą zwrotu majątku spadkobiercom rodziny Potockich. Efekty dotychczasowych działań na zamku oglądać jednak można już zza bram. Powoli zmienia się zewnętrzna ściana korytarza obronnego, a także baszta Grunwaldzka, będąca najbardziej zniszczoną częścią zamku.
Szósty etap ma być kontynuacją ubiegłorocznego. Projekt przewiduje dalsze zabezpieczenia przy Bastionie Grunwaldzkim i rozpoczęcie prac przy mieszkalnym skrzydle południowej i północnej części zamku.
- Chcielibyśmy podpisać porozumienie z rodziną Potockich na dysponowanie terenem w celu przeprowadzenia robót. Podobnie jak było w roku ubiegłym - informuje burmistrz Krzeszowic Wacław Gregorczyk.
Rozmowy z Potockimi mają się odbyć w najbliższych tygodniach.
Komentarze
4 komentarzy
Zamek nielegalnie przywłaszczony powinien zostać zwrócony właścicielom. Obowiązkiem właściciela a nie gminy, powiatu czy państwa jest dbanie o jego stan. Zamiat gratulować miastu Krzeszowice, proponuję żeby miasto zastanowiło jak wydaje otrzymany milion złotych. Jeżeli Państwo Potoccy nie są zainteresowani zwrotem ruin, to niech powiedza to wprost bo szkoda ciągnąć tę operę mydlaną.
I gdy już zamek zostanie za publiczne pieniądze z naszych podatków uratowany- odda się go w ręce tzw. spadkobierców. To u nas norma.
Przepraszam Redakcjo na co Krzeszowice dostały milion?
Wielkie brawa dla Krzeszowic za ratowanie zamku, i za to że nadal to chcą robić (poprzez również wkład pieniędzy z budżetu gminy) pomimo tego, że zamek wrócił (wróci?) do Potockich.