Nie masz konta? Zarejestruj się

Ludzie

Chłopiec ze skrzypcami

23.04.2009 13:41 | 1 komentarz | 4 394 odsłony | red
W pokoju Michała Kuglina wisi na ścianie zdjęcie, na którym on i Grupa MoCarta stoją, patrząc przed siebie. - To są moi ulubieńcy. Ich gra motywuje mnie cały czas do tego, żeby ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć - wyznaje.
1
Chłopiec ze skrzypcami
Michał Kuglin
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W pokoju Michała Kuglina wisi na ścianie zdjęcie, na którym on i Grupa MoCarta stoją, patrząc przed siebie. - To są moi ulubieńcy. Ich gra motywuje mnie cały czas do tego, żeby ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć - wyznaje.

Nie znam dziewczyny z mojej szkoły, którą można by poderwać na muzykę klasyczną - mówi Michał Kuglin z Alwerni. W maju skończy 13 lat. Od ósmego roku życia gra zawzięcie na skrzypcach.

Kilkunastoletnich, dobrze zapowiadających się skrzypków, nie brakuje w powiecie chrzanowskim, a pewnie także i u najbliższych sąsiadów: w Chełmku czy Krzeszowicach. Dlaczego więc akurat Michał Kuglin ma być bohaterem tekstu? Na pewno nie dlatego, że jego mama Iwona, osoba znana w Alwerni, jest plastyczką w tamtejszym ośrodku kultury.

Nie wyjdzie mu na dobre?
Michał ostatnio sunie smyczkiem po strunach prawie na każdej ważniejszej uroczystości w gminie, wydobywając raz dźwięczną „Wiosnę” Vivaldiego, a innym razem patetyczną „Pieśń polską” Wieniawskiego. Występuje i podczas odświętnych sesji rady miejskiej, i wieczorów autorskich lokalnych poetów, i spotkań ze znanymi osobami. Niedawno przygrywał na promocji książki Andrzeja Grabowskiego „Na garnuszku życia”, choć niektórzy, gorączkując się w kolejce po dedykację od aktora, mogli przeoczyć chłopca ze skrzypcami.

- Lubię publiczność. Lubię mieć słuchaczy wokół siebie - wyznaje Michał. - Może właśnie dlatego moja nauczycielka ze szkoły muzycznej w Chrzanowie przestrzegała mnie przed takim graniem... - zawiesza głos. - Powiedziała, żebym nie występował publicznie, bo to mi nie wyjdzie na dobre. Przynajmniej tak ją zrozumiałem - stwierdza.

Ale i tak będzie występował
Może nauczycielka myślała o niebezpieczeństwie popadnięcia w chałturę, zanim jeszcze rozwinie się prawdziwy talent?
- Na imprezach gdzieś w ośrodku kultury albo w urzędzie jeden słucha gry na skrzypcach, innego to nudzi. Można więc sobie pozwolić na niedociągnięcia. W szkole muzycznej nauczycielka wychwyci każdy najmniejszy błąd - przyznaje Michał. - Poza tym upominała mnie, żebym teraz skoncentrował się na przygotowaniach do konkursu w Katowicach. Zagram tam między innymi „Wiosnę” Vivaldiego. Ale za jakiś czas i tak będę znów występował publicznie - zapowiada.

Na dużej scenie
W pokoju Michała wisi na ścianie zdjęcie, na którym on i Grupa MoCarta stoją, patrząc przed siebie.
- To są moi ulubieńcy. Ich gra motywuje mnie cały czas do tego, żeby ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć - wyznaje.
Codziennie więc bierze do ręki skrzypce i uczy się nowych utworów. Przynajmniej przez dwie godziny, nie licząc, oczywiście, zajęć w szkole muzycznej.

- Bo kiedyś chciałbym występować w wielkiej orkiestrze - rozmarza się. - Wiem, że aby tak się stało, muszę skończyć szkołę muzyczną drugiego stopnia a potem akademię muzyczną.
Oprócz talentu, który pozwala dotknąć twórczości wielkich mistrzów, Michał jest, jak wielu chłopców w jego wieku, miłośnikiem gier komputerowych.

Vivaldiego ćwiczy z uporem, żeby być coraz lepszym skrzypkiem. Niemieckiej grupy „Rammstein” oraz polskiej formacji punk-rockowej „Farben Lehre” słucha dla rozrywki.
Łukasz Dulowski

O skrzypcach
Instrument ten budowano od XV w. Najdoskonalszy kształt uzyskał w XVI i XVII w. we włoskich warsztatach lutniczych rodziny Amatich, Guarnerich, A. Stradivariego. Korpus rezonansowy skrzypiec tworzą dwie drewniane płyty połączone boczkami. Znajdująca się wewnątrz dusza przenosi drgania płyty wierzchniej na płytę spodnią. W górnej płycie są otwory rezonansowe, tak zwane efy. Cztery struny, naciągnięte na strunociągu, podstawku, gryfie i kołkach, nastrojone są w interwałach kwinty (g, d1, a1, e2).
Wirtuozi skrzypiec to m.in.: Niccolo Paganini, Henryk Wieniawski i Konstanty Andrzej Kulka.

Przełom nr 9 (877) 4.03.2009