Mieczysław Czak

Pogrążeni w smutku, żegnamy świętej pamięci druha Mieczysława. Jego nagła śmierć jest ogromnym ciosem dla najbliższej rodziny, przyjaciół, całej naszej strażackiej społeczności i mieszkańców Bolęcina.

Każdy z nas w inny sposób zapamiętał naszego druha. Żona i dzieci pamiętają Go z codziennego życia, w którym zmagali się wspólnie ze zwykłymi troskami i kłopotami. My, strażacy, uświadamiamy sobie, że druh Mieczysław był związany z Ochotniczą Strażą Pożarną od blisko pięćdziesięciu lat. Jego imię wpisało się na zawsze w historię naszej jednostki.
Trudno wymienić wszystkie zasługi druha Mieczysława, które wniósł na rzecz naszej straży, a także dla naszej wioski i jej mieszkańców.

Należy wspomnieć, że był jednym z założycieli Społecznego Komitetu Budowy nowej remizy OSP. Pełnił w niej funkcję prezesa, a także był wieloletnim kierowcą wozu bojowego. Zawsze był członkiem Zarządu OSP lub Komisji Rewizyjnej. Znalazł się także w Zarządzie Gminnym Straży Pożarnych w Trzebini. Organizator zawodów pożarniczych, strażackich uroczystości, zawsze zatroskany o strażacką młodzież. Czynny uczestnik akcji gaśniczych.

Jego działalność została zauważona i doceniona, co wyraża się w odznaczeniach nadanych Mu za zasługi dla pożarnictwa. Wystarczy tylko wspomnieć, że mógł się poszczycić kompletem odznaczeń i medali, którymi mogą być uhonorowani strażacy - ochotnicy.
Znamy też i inną stronę działalności naszego druha Mieczysława.

Był wieloletnim sołtysem naszej wsi, a także reprezentował ją w charakterze radnego gminy Trzebinia. I na tym polu Jego działalności są widoczne efekty Jego starań o modernizację i poprawienie wizerunku Bolęcina i jego wystroju.

Szczególną troską otaczał nasz cmentarz. Dbałość o jego estetyczny wygląd, funkcjonalność i właściwe wykorzystanie przychylności władz gminy Trzebinia, dały efekt w postaci pięknej, wyróżniającej się nekropolii na terenie naszej gminy.

Swoją szczególną dbałością o cmentarz, zasłużył sobie na wdzięczną pamięć mieszkańców Bolęcina i Piły Kościeleckiej. Pochowany został na miejscu, któremu poświęcił wiele starań i zabiegów.

Ciężko jest rozstać się z człowiekiem, którego życie i działalność tak wiele wniosły w naszą codzienność.
Pamięć o naszym druhu Mieczysławie nie zostanie zatarta i pozostanie w naszych sercach.

Łączymy się w bólu z Jego żoną, dziećmi, rodziną i najbliższymi, ukochanymi przez Niego bliskimi.
Żegnamy Cię druhu Mieczysławie, a nasza wdzięczna pamięć i dźwięk naszych strażackich syren, niech Ci towarzyszy w Twojej ostatniej drodze.

Cześć Twojej pamięci!!!

Przełom nr 13 (881) 1.04.2009