Nie masz konta? Zarejestruj się

Historia

Sztandarowy zabytek muzeum

23.12.2009 15:46 | 0 komentarzy | 3 766 odsłony | red
Odrestaurowany sztandar strażacki z XIX w., wyeksponowany w specjalnej gablocie, będzie można niebawem oglądać w alwerniańskim muzeum pożarnictwa. To zasługa m.in. dyrektora Stefana Adamowskiego, bez którego zbiory już dawno pokryłaby pleśń i zżarła rdza.
0
Sztandarowy zabytek muzeum
Stefan Adamowski prezentuje odrestaurowany sztandar
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Odrestaurowany sztandar strażacki z XIX w., wyeksponowany w specjalnej gablocie, będzie można niebawem oglądać w alwerniańskim muzeum pożarnictwa. To zasługa m.in. dyrektora Stefana Adamowskiego, bez którego zbiory już dawno pokryłaby pleśń i zżarła rdza.

Odnowiony sztandar z 1887 r. „służył” w OSP w Suchej Beskidzkiej. Do Alwerni trafił, jak mówi Stefan Adamowski, w latach sześćdziesiątych. Ostatnio znajdował się w fatalnym stanie.
- Był w strzępach - pan Stefan pokazuje zdjęcia sztandaru wykonane przed jego konserwacją.

Kontakt i zrzutka
Sztandar OSP w Suchej Beskidzkiej to najstarszy i najcenniejszy tego rodzaju zabytek w alwerniańskiej placówce. Adamowski opowiada, że w zeszłym roku nawiązał kontakt z dyrektorem Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie, który zaproponował restaurację sztandaru.
- Trwała od września 2008 roku do listopada 2009. Kosztowała około 22 tysiące złotych - informuje Adamowski. Pieniądze pochodziły z gminnej dotacji, od spółki Enion oraz miejscowej OSP.
W muzealnej kolekcji jest w sumie siedem sztandarów. Drugi, najstarszy w kolejności, został wykonany w 1904 r. dla OSP w Wierzbniku. Również wymaga szybkiej konserwacji.

Więźniowie i inwentarz
Aktualnie w Małopolskim Muzeum Pożarnictwa w Alwerni pracuje społecznie trzech więźniów z Zakładu Karnego w Trzebini. Pomagają m.in. w tworzeniu książki inwentarzowej, zawierającej krótki opis poszczególnych eksponatów, a także ich wiek i wymiary.
- Dotychczas mieliśmy tylko tak zwany spis z natury. Książka inwentarzowa jest natomiast potrzebna przy staraniu się o fundusze zewnętrzne - wyjaśnia dyrektor Adamowski.

Marzenia i szkopuł
Największa bolączka alwerniańskiego muzeum to po prostu ciasnota. Adamowski przyznaje, że wiata obok pensjonatu dla osób starszych, gdzie zgromadzono m.in. wozy bojowe, jest zapchana.
- Nawet palec ciężko tam włożyć - stwierdza obrazowo.
Od lat marzy o piętrowym budynku wystawowym, który miałby stanąć przed wspomnianą wiatą. W szufladzie trzyma koncepcję takiego obiektu. Jego wymiary to: 16 na 21 metrów. Koszt - około milion złotych. Szkopuł w tym, że Adamowski pozostał obecnie prawie sam na przysłowiowym placu boju. Tymczasem przydałby się ktoś, kto by choć pomógł mu rozeznać możliwości pozyskania jakiegoś wsparcia finansowego.

Łukasz Dulowski
lukasz.dulowski@przelom.pl

Sztandary w muzeum
Sztandar OSP w Suchej Beskidzkiej
Sztandar OSP w Wierzbniku
Sztandar OSP w Alwerni
Sztandar OSP Fabryki Lokomotyw w Chrzanowie
Sztandar Zakładu Surowców Ogniotrwałych Górka w Trzebini
Sztandar Związku OSP Oddziału Powiatu w Dąbrowie Tarnowskiej
Sztandar Związku OSP Oddziału Powiatu w Krakowie

Przełom nr 50 (918) 16.12.2009