Nie masz konta? Zarejestruj się

Historia

Odkrywał uroki Chechła

01.09.2010 13:56 | 0 komentarzy | 5 474 odsłon | red
Dwa lata po śmierci jego autora ukazał sie przewodnik turystyczny ,,Pasmo Krakowsko-Jaworznickie”. Przygotował go do druku Bohdan Małachowski na podstawie odnalezionego po śmierci rękopisu Kazimierza Sosnowskiego.
0
Odkrywał uroki Chechła
Przewodnik ,,Pasmo Krakowsko-Jaworznickie” wydano w 1956 roku
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Dwa lata po śmierci jego autora ukazał sie przewodnik turystyczny ,,Pasmo Krakowsko-Jaworznickie”. Przygotował go do druku Bohdan Małachowski na podstawie odnalezionego po śmierci rękopisu Kazimierza Sosnowskiego.

Jeden z najwybitniejszych polskich krajoznawców i działaczy turystycznych Kazimierz Sosnowski urodził się w Niepołomicach 15 września 1875 roku. Zapisał się w historii jako twórca szlaków oraz autor wielu przewodników krajoznawczych. Jego szczególnym zainteresowaniem cieszyły się Beskidy, Pieniny i Jura Krakowsko-Częstochowska. Tworzył i opisywał Szlak Orlich Gniazd. W związku z zainteresowaniem Jurą gromadził także materiały na temat ziemi chrzanowskiej i wykorzystał je w przygotowywanej na początku lat pięćdziesiątych do publikacji pracy o Paśmie Krakowsko-Jaworznickim. Tego przewodnika Kazimierz Sosnowski nie zdążył już wydać. Zmarł w grudniu 1954 roku. Praca ukazała się jednak w 1956 roku. Czytelnik otrzymywał w niej m.in. opisy wycieczek po Puszczy Dulowskiej, Młoszowej, okolicach Tenczynka oraz oczywiście opisy większych miejscowości takich jak Chrzanów i Jaworzno. Chrzanów znajdował Sosnowski tak: ,,Stare miasto z kwadratowym rynkiem, dawnym dworem i kościołem zajmuje szczyt chrzanowskiego wzgórka. Ma ono kręte, ciasne uliczki, stare kamienice, przygarbione domki, na poły drewniane, na poły murowane (...). Na końcu alei Lenina mały hotelik; trzy spółdzielcze restauracje.” W przewodniku znalazło się także miejsce na opis rzeki Chechło: ,,Potoczek Chechło, urodzony w dulowskich bagnach ma tu postać miłej rzeczki, toczącej czyste wody po szerokim dnie piaskowym, o stromych piaszczystych brzegach, kuszącej do kąpieli i plażowania. Z urwistych ścianek nadrzecznych zsuwają się ciche piaskowe lawinki, wartka woda niesie płaty borowiny, las jest wonny, sosnowy (...).” I pomyśleć, że my mamy to wszystko na co dzień...

Sławę Kazimierzowi Sosnowskiemu przyniosło utworzenie Głównego Szlaku Beskidzkiego, który ukończony został w 1929, a obecnie nosi jego imię.
(l)

Przełom nr 34 (953) 25.08.2010