Przełom Online
CHRZANÓW. Rynek nie dla rowerzystów
Burmistrz Ryszard Kosowski nie zgodził się na ruch rowerów w Rynku, co postulowali przedstawiciele nowo powstałego Stowarzyszenia Chrzanowskich Cyklistów. Jego działacze zapowiadają na piątek protest m.in. w tej sprawie.
Postulat otwarcia dla ruchu rowerowego chrzanowskiego Rynku podnosili organizatorzy Masy Krytycznej. To cykliczne spotkania, organizowane w Chrzanowie od lipca ubiegłego roku w celu zwrócenia uwagi na brak infrastruktury rowerowej. Ten postulat przejęło Stowarzyszenie Chrzanowskich Cyklistów.
Samorządowcy są przeciwko. Pod koniec lutego burmistrz Ryszard Kosowski powiadomił przedstawicieli stowarzyszenia, że stanowiłoby to "zagrożenie dla ruchu pieszych". Na wtorkowym spotkaniu w chrzanowskiej bibliotece działacze SCHC nie kryli zdziwienia i oburzenia taką decyzją.
- Przecież można byłoby wzdłuż Rynku wydzielić pas dla rowerów - podpowiada prezes stowarzyszenia Leszek Fidelus.
- Jeżdżę trochę po świecie i wiele miast jest otwartych dla rowerów. Na przykład austriacki Salzburg, gdzie w centrum są tłumy rowerzystów. Dlaczego u nas się tak nie da? - pyta wiceprezes Zbigniew Grabowski.
Rowerzyści chcą także w planach budowy północno-wschodniej obwodnicy Chrzanowa przejazdu dla rowerów w miejscu przecięcia nowej drogi z istniejącym szlakiem rowerowym, prowadzącym nad zalew Chechło. Na placu budowy robotnicy postawili już wysokie krawężniki.
Pod petycją z tej sprawie będą zbierali podpisy podczas piątkowej Masy Krytycznej. Cykliści mają mieć ze sobą gwizdki i trąbki, by wyrazić dezaprobatę dla rządzących miastem. Początek na Rynku o godz. 17. Wyjątkowo wtedy rowerzyści będą mogli wjechać na centralny plac miasta. Więcej informacji na www.chrzanowskamasa.blog.pl, gdzie jest także pełna lista postulatów rowerzystów.
(MOR)
Komentarze
21 komentarzy
W Trzebini za to przegłosowano możliwość parkowania w Rynku: nie rowerów ale samochodów. Widać lobby motoryzacyjne silniejsze od rowerowego. Co tam wypadki, połamane nogi, ofiary śmiertelne, smog od spalin i przewlekły kaszel. Rowerzysta niebezpieczny, samochód najważniejszy... Kiedyś od jednego z radnych, którego zagadnęłam o ścieżki rowerowe w Trzebini, dowiedziałam się, że jest ich bardzo dużo. Gdzie? W lesie. Ręce mi opadły. Wspieram walkę Chrzanowskich rowerzystów. Myślę nawet o założeniu Trzebińskiej filii stowarzyszenia, bo wygląda na to, że moje miasto jest jeszcze bardziej zacofana niż Chrzanów w dziedzinie promocji zdrowego stylu życia.
Nie. Jechałem Krakowską zgodnie z zasadami ruchu obowiązującymi na tym odcinku.
„...wymijałem jadąc rowerem 3 maruderów” Znaczy, jechałeś Krakowską pod prąd?! Jesteś debeściak namber łan tego tygodnia! :lol:
@buszz, dawidoos, mira11, AAA, blood997 - święte słowa przykład z Płazy wapiennik od AAA mogę sam też opowiedzieć bo nie raz nie dwa takie sytuacje miałem. W ostatni wtorek w samym chrzanowie (celowo tak napisany) wymijałem jadąc rowerem 3 maruderów bo się boją na gaz nacisnąć i jechać jak się należy i wleką się Krakowską niecałe 20 km/h @@ MYSTASIA Nie chcesz nas na drodze daj nam ścieżki proste i logiczne. a to zże ktoś sobie chce pojeździć to taki powiedzmy "weekendowy" cyklista i tak najczęściej sobie jeździ po osiedlowych uliczkach plus lasy, ale są osoby które tak jak ja jeżdżą bo chcą dbać o kondycje i siłę i jeżdżąc po asfaltach lepiej jest nad tym pracować bo gór niestety u nas nie ma, a na asfaltach da się osiągnąć większe prędkości, ale są także osoby które po prostu dzień w dzień na rowerze dojeżdżają do pracy ze względu na oszczędności na biletach i paliwie. Nie pasuje że jeżdżą? Może ogłoś się że za darmo dowieziesz każdego na miejsce i czas o każdej porze dnia i nocy?
co to znaczy"ruch rowerów w rynku" ?Rynek jest malutki,jak pojadę Krakowską to sobie przez ten rynek przejdę a potem pojadę dalej. A Pan burmistrz niech się puknie w czoło,ruszy tyłek zza biurka i zobaczy ile w rynku jest samochodów. Absurdy władzy zaczynają być paranoiczne i więcej można by na ten temat...
Ale spójrzmy prawdzie w oczy - nikt nie będzie z tego roweru zsiadał. Ja na pewno nie. A, i skorzystam z drogi krajowej żeby wpierw do niego dotrzeć. A może i jakaś wojewódzka się znajdzie. Ze specjalnymi pozdrowieniami dla Mystasia - ktoś tu ma niezły kijek w siedzeniu ;)
Sporo jeżdżę rowerem po całej Polsce od Trzebini i Chrzanowa począwszy, miałam okazje kilka razy jeździć na rowerze we Wrocławiu, Poznaniu, Warszawie, Gdańsku i Gdyni, Krakowie i nikt z tamtejszych radnych nie wpadł na tak głupi pomysł by ograniczyć wjazd na rowerze do centrum i na rynek któregoś z tych miast. Co więcej, każda duża aglomeracja stara się i dba o to by jak największa liczba mieszkańców jeździła na rowerze. Oczywiste jest co to powoduje od zmniejszenia liczby spalin, po mniej zatłoczone parkingi, mniejsze korki i wiele innych zalet jeszcze ma poruszanie się rowerem po mieście. Nie mieści mi się w głowie, ze są tak tępe głowy jeszcze jak Mystasia czy burmistrz Kosowski. Trzeba całkowicie zaprzestać używać mózgu by myśleć takimi kategoriami jak myślą ci ludzie. Zresztą to chyba nie są ludzie, bo ludziom od czasu do czasu udaje się myśleć i używać mózgu. No tak rzesze pielgrzymów i turystów chodzą po Chrzanowskim rynku. miliony ludzi codziennie wydeptuje chodnik na tym cudzie architektonicznym, faktycznie rowerzyści codziennie wysyłają setkami pieszych do szpitala z urazami po wypadkach! Panie Kosowski ja myślę, że siedzi Pan na tym taborecie w swoim urzędzie i tylko myśli jak tu uprzykrzyć życie tym wrednym skur.....ą płacącym podatki w tym mieście. We wszystkich aglomeracjach większych istnieją wypożyczalnie rowerów. Prezydenci miast robią co tylko mogą by nakłonić mieszkańców do jazdy rowerem do pracy czy szkoły. Chrzanów boryka się z ogromnym problemem parkingowym dla samochodów, a burmistrz ma w d...e to całkowicie, wprowadzić jak najszybciej płatne strefy parkowania. Hm gdyby głupota umiała mówić i miała nogi....