Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

CHEŁMEK. Jedyny taki kompleks sportowy w Małopolsce Zachodniej

09.03.2013 18:58 | 2 komentarze | 6 699 odsłon | red
Centrum sportowe w Chełmku otwarte. Wstęgę przecięła w sobotę minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska. To pierwszy tego typu kompleks w promieniu kilkudziesięciu kilometrów.
2
CHEŁMEK. Jedyny taki kompleks sportowy w Małopolsce Zachodniej
Marszałek Marek Sowa postanowił sam rozdać piłki do gry
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Centrum sportowe w Chełmku otwarte. Wstęgę przecięła w sobotę minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska. To pierwszy tego typu kompleks w promieniu kilkudziesięciu kilometrów.

Centrum sportowe, czyli dziewięć kortów (cztery nowe), w tym jeden kryty, boisko ze sztuczną nawierzchnią i lodowisko, funkcjonuje od kilku tygodni. Wciąż brakowało szatni. W sobotę były już czynne.

- Ciężko było wygospodarować te trzy godziny na uroczystość otwarcia. Z naszej sztucznej murawy zawodnicy z wielu okolicznych miejscowości, bo nie tylko z Chełmka, korzystają nieustannie. Boisko jest zajęte od rana do nocy – przyznaje Waldemar Rudyk, dyrektor chełmeckiego ośrodka kultury i sportu. Podobnie kort.

- Z krytego amatorzy tenisa wychodzą o pierwszej w nocy – mówi porządkowy kompleksu Stanisław Niedźwiedź.

Niedowierzający w słowa Rudyka mogli spojrzeć na pobliski parking, na którym, w chwili gdy przemawiali marszałek Małopolski Marek Sowa i minister Bieńkowska, stał autokar z zawodnikami z Andrychowa. O 13. rozpoczynał się piłkarski sparing.

Zobacz zdjęcia z otwarcia centrum sportowego w Chełmku

 

- Bardzo fajne te obiekty. Stadion jest najlepszy – cieszył się Oskar Pactwa, uczeń z Chełmka.

- Takich kompleksów, jak tutaj w Chełmku, jest niewiele – przyznał z kolei Marek Sowa, marszałek Małopolski.

[audio_6]

- Tak, jak mi pan marszałek wyliczał, w tym rozdaniu europejskich pieniędzy ta gmina skonsumuje od 60 do 100 milionów złotych. Gratuluję i życzę powodzenia na przyszłość – powiedziała Elżbieta Bieńkowska, dodając, że nikt by jej, poza marszałkiem Markiem Sową, w sobotę rano z domu nie wyciągnął. A, że tak się stało, Bieńkowska w Chełmku się pojawiła.
(taj)