Nie masz konta? Zarejestruj się

Porady

Pisze się na co dzień (a nie: na codzień)

13.10.2010 15:04 | 0 komentarzy | 90 815 odsłon | red
Polszczyzna łatwizna (65)
0
Pisze się na co dzień (a nie: na codzień)
Maciej Malinowski
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Polszczyzna łatwizna (65)

Sporo osób pisze na codzień zamiast na co dzień. Zgodnie z tym, co podają współczesne słowniki, muszą to być trzy wyrazy i na nic zda się w tym wypadku odwoływanie do wyrazu codziennie (skoro pisze się codziennie, to codzień i na codzień - można pomyśleć).
Ale coś Państwu opowiem o tym nieszczęsnym wyrażeniu.

Otóż, przez długi czas (jeszcze blisko pół wieku temu) obowiązywała pisownia... na codzień (codzień łącznie), bo tak postanowił Komitet Ortograficzny Polskiej Akademii Umiejętności w 1936 r. Dopiero na początku lat 60. ub. wieku, na polecenie ówczesnego Ministerstwa Oświaty, językoznawcy zmienili ortografię wielu wyrazów i połączeń wyrazowych, w tym na codzień.

Co zatem zadecydowało o opowiedzeniu się w końcu za pisownią rozdzielną na co dzień? - spytacie.
Pisalibyśmy na codzień, gdyby w polszczyźnie był rzeczownik codzień. Ale nie było go i nie ma, jest za to określenie co dzień zapisywane rozdzielnie, będące wyrażeniem zaimkowym, tzn. połączeniem zaimka co i rzeczownika dzień (tak jak co najmniej, co miesiąc, co wieczór , co chwila albo co chwilę, co rok rzadziej: co roku, co gorsza albo co gorsze). Kiedy do co dzień doszedł przyimek na, zaczęły się rozterki ortograficzne...

Muszę się przyznać, że nie wiem, dlaczego ktoś zadecydował przed wojną o pisowni na codzień w połączeniu z przyimkiem. Jeśli już, to bardziej uzasadniony wydawał się zapis łączny, ale całości (nacodzień), bo wiele dawnych określeń zawierających przyimek, zaimek i rzeczownik stało się zrostami, np. dotychczas `do tych czasów`; wtenczas `w ten czas`; zanadto `za nad to`; nasamprzód `na sam przód`.

Niewykluczone, że myśl o połączeniu co dzień w jeden wyraz codzień w wyrażeniu z przyimkiem na (na codzień) zaświtała komuś w głowie dlatego, że słowo codziennie pisało się jako jeden wyraz, a nie jako co dziennie. Obydwie formy znaczą przecież to samo (`każdego dnia`), używa się ich wymiennie (np. Chodziła do mamy co dzień albo codziennie; Spotkała się z Tomkiem co dzień albo codziennie), są podobne brzmieniowo i w ten sposób chciano, być może, ujednolicić ich ortografię - (codzien)nie i (codzień). Upłynęło wiele dziesięcioleci, zanim wycofano się z tej decyzji.

Teraz o pisowni innych wyrażeń przyimkowych, czyli połączeń przyimków z rzeczownikami lub przysłówkami, liczebnikami i zaimkami, np. bez mała, bez ustanku, bez reszty, bez wątpienia, na bok, na domiar, na darmo, na co dzień, na ogół, na ostatek, na opak, na razie, na ukos, na wylot, na wspak; przede mnie; w przededniu; przede wszystkim; przeze mnie; ze wszech miar; znad morza.
Jak widać, zasadniczo pisze się je rozdzielnie bez względu na ich znaczenie pierwotne lub przenośne, np. przejść rzekę w bród (bród to inaczej `płycizna, po której można przejść lub przejechać na drugi brzeg rzeki`, stąd nazwa dzielnicy Warszawy - Bródno) i mieć pieniędzy w bród (czyli `bardzo dużo, mnóstwo`).

Czasem możliwa jest jednak zarówno pisownia łączna, jak i rozdzielna, ale ma to związek ze znaczeniem danego wyrazu czy wyrażenia. Np. wprzód to przestarzały przysłówek o znaczeniu `najpierw` i dlatego trzeba go pisać łącznie (Wprzód = najpierw należy jakąś rzecz dobrze poznać), w innych znaczeniach obowiązuje pisownia rozdzielna - w przód (Kiwał się w przód i w tył; Samochód uderzył w przód tramwaju).

Największą trudność sprawia zapamiętanie, które wyrażenia przyimkowe pisze się łącznie, a które rozdzielnie. Otóż łącznie pisze się te wyrażenia, które stały się zrostami, rozdzielnie zaś te, zawierające rzeczownik ciągle funkcjonujący w polszczyźnie jako wyraz samodzielny. Popatrzmy, pisze się:
- w dal, w głąb, w bród, w ogóle, gdyż rzeczowniki dal, głąb i bród zachowały do tej pory samodzielność (wyjątek to w poprzek),
ale:
- wzwyż; wzdłuż, wszerz, wpław, wspak, ponieważ w ciągu stuleciu przyimek w scalił się z innymi częściami mowy w jeden wyraz.
Poznajmy jeszcze kilkanaście wyrazów będących kiedyś wyrażeniami przyimkowymi i zapamiętajmy ich pisownię łączną:
dlaboga, donikąd, dotychczas, nadaremnie, naonczas, natenczas, naówczas, naprawdę, naprzeciwko, naraz, nieomal, niespełna, niezadługo (= wkrótce; nie wolno mówić zaniedługo!), nieopodal, pokrótce, pomału, pomaleńku, poniewczasie, popojutrze, pośrodku, potem (= później), przedtem (= dawniej, wcześniej), skądinąd, spomiędzy, spopod, wbrew, wniwecz, wówczas, wpław, wpośród, wszerz, wtem (= nagle), zadość, zanim, zaprawdę (= istotnie), zarazem, zawczasu, zazwyczaj, zgoła, znienacka, znad, znikądinąd.

Dziś nawet sobie nie uświadamiamy, że takie wyrazy jak bowiem czy albowiem są... zrostami, i to całych zwrotów! Tymczasem bowiem powstało ze zdania bo wiem, a albowiem ze zdania a li bo wiem (li, tzn. czy). Z kolei jeśli to dawny zwrot pytający jest li?, jeżeli - jest że li?, spójnik rozłączny bądź to skostniała forma rozkazująca czasownika być, a partykuła lada (służąca do tworzenia zaimków i przysłówków nieokreślonych, np. lada co, lada jak, lada jaki, lada kiedy, nie lada) składa się z partykuły pierwotnej le i staropolskiego spójnika da, który znaczył `aby, oby, niech` (dawniej leda, dziś lada).
I jeszcze jedna ciekawostka. Spójniki choć, choćby, chociaż, chociażby - także będące zrostami - mają związek z czasownikiem chcieć, który dawniej miał postać chocieć.

Maciej Malinowski
Autor jest mistrzem ortografii polskiej (katowickie „Dyktando”), autorem książek „(...) boby było lepiej”, „Obcy język polski” i  „Co z tą polszczyzną?”

Przełom nr 40 (959) 6.10.2010