Rozmowa z dyrektorem chrzanowskiego muzeum Zbigniewem Mazurem oraz kierowniczką Świetlicy Terapeutycznej w Chrzanowie Izabelą Skrzekucką - inicjatorami konkursu plastycznego dla osób niepełnosprawnych.

Patrycja Stanek: Kiedy powstał pomysł zorganizowania konkursu plastycznego dla osób niepełnosprawnych „Chrzanów miastem św. Mikołaja”?

Zbigniew Mazur: - Już dwa lata temu był taki zamysł. Konkursy są organizowane dla osób zdrowych, a ten jest ukierunkowany tylko na osoby sprawne inaczej, aby dać im możliwość wyrażenia siebie poprzez wypowiedź artystyczną.

Izabela Skrzekucka: - Ściśle, pomysł zrodził się w trakcie przygotowań do wystawy decoupage’u  w Domu Urbańczyka w ramach dobrej współpracy muzeum i świetlicy. Na początku miał dotyczyć zabytków ziemi chrzanowskiej.

Z.M.: - Jednak zdecydowaliśmy się na aktualną tematykę, czyli na postać świętego Mikołaja, gdyż prawdopodobnie na początku grudnia w czasie rozstrzygnięcia konkursu, po decyzji Watykanu, św. Mikołaj stanie się oficjalnym patronem Chrzanowa. Do tematyki zabytków na pewno wrócimy przy następnym konkursie.

Skoro mowa o „modnym” teraz świętym Mikołaju, dlaczego konkurs nie jest poszerzony także o osoby sprawne?

Z.M.: - Idea samego konkursu wypłynęła najpierw. Później jego tematyka. Najważniejsze jest dla nas to, aby osoby niepełnosprawne zaktywizować. Aby dać im szanse takie, jakie posiadają ludzie zdrowi. To jest idea konkursu. Po doświadczeniach i efektach być może w przyszłości będzie miał szerszą formułę.

I.S.: - Poza tym nie ograniczmy się tylko do podopiecznych świetlic, warsztatów i domów pomocy. Mamy nadzieję dotrzeć również do osób niepełnosprawnych, które siedzą zamknięte w domach. To będzie dla nich szansa wyjścia na świat. Będą mogły coś zrobić, spotkać się z innymi.

Zakres konkursu to nie tylko powiat chrzanowski.

I.S.: - Mogą brać w nim udział osoby z Chełmka, Krzeszowic, a nawet z Jaworzna.

Każdy konkurs ma zwycięzców i tych zajmujących dalsze miejsca. Osoby niepełnosprawne podchodzą do tego specyficznie. Nie obawiacie się, że przegranym będzie przykro?

I.S.: - Dla takich osób samo wzięcie udziału w konkursie, pokazanie swojej pracy w muzeum, to już wyróżnienie i duże przeżycie. To dla nich ogromny sukces, o którym zawsze długo opowiadają.

Z.M.: - Ważne jest także dla nich to, że traktuje się każdego z nich jak artystę. Poza tym planujemy na luty wystawę pokonkursową w muzeum. Postaramy się, aby choć jedna praca każdej osoby została na niej pokazana. Chcemy stworzyć galerię sztuki osób niepełnosprawnych z tych najlepszych prac. I to będzie zaczątek kolekcji.

I.S.: - Temat daje duże możliwości, jest szeroki. Jestem bardzo ciekawa, jak zostanie zinterpretowany i jakie powstaną prace. Technika jest dowolna i mamy nadzieję, że będzie duże jej zróżnicowanie.
Rozmawiała Patrycja Stanek