Sport
Kąty w osiem minut strzeliły Pogorzance trzy gole
W sobotnim meczu klasy B Zryw Kąty pokonał Pogorzankę 3-2, zachowując szanse na awans.
Losy meczu rozstrzygnęły się kwadrans po przerwie. W 47. minucie po centrze Reszczyńskiego bramkarza gospodarzy pokonał Warywocki. Jednak odpowiedź piłkarzy Kątów była bardzo szybka, bo w osiem minut strzelili trzy bramki. Najpierw w 53. minucie po centrze Pocztowskiego piłkę na długim słupku zamknął M. Sielski, doprowadzając do wyrównania. Minutę później Sieprawski dograł do wprowadzonego po przerwie Oczkowskiego, a ten posłał piłkę do siatki pod brzuchem bramkarza Pogorzyc. Na 3-1 strzałem w „okienko” podwyższył w 61. minucie M. Sielski.
Goście ruszyli do odrabiania strat. Pięć minut przed końcowym gwizdkiem zdołali jedynie zmniejszyć rozmiary porażki, gdy niepilnowany Reszczyński pokonał Marszałka. Gospodarze reklamowali spalonego, ale sędzia Hanusiak uznał gola.
(MOR)
Komentarze
1 komentarz
Sieprawski gra w Bolęcinie a nie na Kątach!!! A sędzia Hanusiak powinien zakończyć "karierę" bo się nie nadaje nawet na B-klase