Zdobyciem gola w niedzielnym meczu ostatniej kolejki klasy A, napastnik Ruchu Młoszowa, Adrian Petka, zapewnił sobie tytuł najlepszego strzelca tych rozgrywek.

Przed ostatnią serią spotkań Petka miał na swoim koncie 17 goli. O jedno trafienie wyprzedzał Kamila Wojdyłę z MKS-u Trzebinia II oraz Marcina Bałę z Korony Lgota. W niedzielę snajper Ruchu zdobył jedną bramkę. Jego konkurenci nie mieli tyle szczęścia i korona najlepszego strzelca A-klasy powędrowała do zawodnika Młoszowej.

- Bardzo się cieszę, ale najważniejsze jest dla mnie dobro całego zespołu. Gdybym nie został najlepszym strzelcem, nie byłoby tragedii. W meczu z Kamieniem miałem jeszcze kilka okazji, ale nie udało się nic więcej strzelić, podobnie zresztą jak kolegom. Ciężko było grać dzisiaj w upale, mimo to staraliśmy się wypaść jak najlepiej. Dobrze, że ostatnie pojedynki kończyły się naszymi zwycięstwami, bo inaczej do końca walczylibyśmy o utrzymanie. Wówczas mogło być ciężko. Biorąc pod uwagę nasze wpadki z kwietniowych i majowych kolejek, jesteśmy zadowoleni z zajęcia miejsca w środku tabeli – powiedział po meczu Adrian Petka.
(MK)