Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

Charytatywne święto bramkarzy w Krakowie

19.05.2010 09:08 | 0 komentarzy | 2 545 odsłony | red
W poniedziałek sztuczne boisko przy SMS w Krakowie było opanowane przez bramkarzy. Zawodnicy znani z ligowych boisk przekazywali tajniki swojej pracy przybyłej młodzieży. To wszystko, aby zebrać pieniądze dla Alicji Gielarowskiej i Antosia Faberskiego w ramach akcji „Trenuj z mistrzem”.
0
Charytatywne święto bramkarzy w Krakowie
Zbigniew Małkowski i Piotr Lech wspólnie prowadzili treningi z nastolatkami co jakiś czas pokazując, jak zachować się w konkretnych sytuacjach.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W poniedziałek sztuczne boisko przy SMS w Krakowie było opanowane przez bramkarzy. Zawodnicy znani z ligowych boisk przekazywali tajniki swojej pracy przybyłej młodzieży. To wszystko, aby zebrać pieniądze dla Alicji Gielarowskiej i Antosia Faberskiego w ramach akcji „Trenuj z mistrzem”.

Pogoda pokrzyżowała plany organizatorów jedynie w tym stopniu, że z pewnością spodziewano się większego grona kibiców i  obserwatorów. Jak na zawołanie jednak o 15.00, kiedy na boisko mieli wychodzić pierwsi uczestnicy, deszcz ustał i przez kolejne pięć godzin tylko lekko kropiło, co pozwoliło na przeprowadzenie zajęć na sztucznym boisku przy Szkole Mistrzostwa Sportowego w Krakowie. Jak mówili sami bramkarze, taka aura to dla nich normalka i czują się wtedy jak ryba w wodzie.

Akcję „Trenuj z mistrzem” po raz drugi zorganizowała szkoła bramkarska KeeperLeo pod przewodnictwem Marka Drogosza, który wraz z Krzysztofem Wajdą sprawował pieczę nad poniedziałkową imprezą. Mogli liczyć na współpracę SMS-u Kraków, na którego obiekcie trenowano.

W tym roku pieniądze zbierano dla Antosia Faberskiego – syna trenera z Warszawy, oraz Alicji Gielarowskiej, córki Łukasza – bramkarza KP Chrzanów.

Kilkudziesięciu przybyłych zawodników w wieku od kilku to ponad dwudziestu lat rywalizowało w konkursach rzutów karnych, gdzie walczyli o naprawdę cenne nagrody. Młodzi sportowcy, co najważniejsze, mieli okazję także potrenować wspólnie z gwiazdami ligowych boisk.

Kilka awizowanych osób z powodów kontuzji czy problemów komunikacyjnych nie dotarło, ale większość wedle zapowiedzi zjawiła się w Krakowie aby pomóc w zbieraniu pieniędzy dla chorych dzieci. Zajęcia prowadzili m.in.: Marcin Juszczyk (Wisła), Marcin Cabaj (Cracovia), Krzysztof Pilarz (Ruch), Zbigniew Małkowski (Korona) czy Maciej Budka (Bruk-Bet Nieciecza) będący wychowankiem UKS-u Trzebinia.

Młodzi sportowcy, którzy dotarli do Krakowa m.in. z Krzeszowic, Jaworzna, Wadowic, Katowic, Tarnowa czy nawet Kielc, zagrali również mecz przeciwko gwiazdom. W iście bramkarskim pojedynku lepsze okazały się VIP-y wygrywając 6-3.

- To wspaniałe, że coraz większe grono osób chce nam pomagać. Nie sposób tu wymienić wszystkich, ale ci, którym chciałbym podziękować na pewno odczytają moje intencje. Nie jestem rozczarowany. Owszem, chcielibyśmy pomóc dzieciom bardziej wydatnie, ale niestety nie mamy wpływu na aurę i cieszymy się tym, co udało nam się wspólnie zrobić – komentował Marek Dragosz, który przekazał obecnemu w Krakowie Łukaszowi Gielarowskiemu ok. 2 tysiące złotych.

Organizatorzy w ramach podziękowań otrzymali rysunki przygotowane przez Alicję.

– Ala już rozumie co się dzieje, dlatego postanowiła sama coś zrobić – mówił tata chorej na mukowiscydoze dziewczynki. – To druga akcja, a wzruszenie było ponownie ogromne. Mnie pozostaje jedynie podziękować wszystkim zaangażowanym w organizację. Mam nadzieję, sprawdzi się powiedzenie, że do trzech razy sztuka, i jeśli akcja odbędzie się za rok, pogoda wreszcie dopisze. To będzie wdzięczność za ich wielką pracę – kontynuuje Łukasz Gielarowski.

Organizatorzy planowali wszystkie zebrane przedmioty, a jest ich naprawdę sporo, przekazać na aukcje w sieci. Koszulkę Tomasza Leśniaka z Clearexu Chorzów przekazał również młodzieżowy reprezentant Polski w futsalu Paweł Pstrusiński z Chrzanowa, który wraz z kolegami podpisał się na niej dołączając się do akcji.

Okazało się jednak, że i na miejscu byli chętni aby nabyć gadżety. Udało się sprzedać koszulki Pawła Kieszka oraz Korony Kielce, a także bluzę bramkarską Jana Muchy w barwach Legii.

- Rok temu Janek Mucha podpisał moją bluzę oraz dał mi zdjęcie z autografem. Widać, że to normalny człowiek przyjazny w kontaktach z ludźmi. Postanowiłem więc w tym roku nabyć jego bluzę, a pieniądze zbierałem już od dłuższego czasu,. Nie żałuję, bowiem wiem, że będą dobrze spożytkowane – powiedział osiemnastoletni Tomasz Pięta z Tarnowa, który przekazał za sprzęt Muchy 300 zł.

Podziw wzbudził jeszcze jeden gest młodego bramkarza Unii Tarnów, który zakupił okolicznościową koszulkę, w której w meczu grały gwiazdy, choć mógł ją otrzymać za darmo. Chciał na niej podpis Łukasza Gielarowskiego. Ten jednak zaproponował, że sama Alicja coś namaluje na koszulce, bo to przecież ona była najważniejsza w tym całym pozytywnym, sportowym zamieszaniu.

Imprezę wsparło grono firm i osób, bez których trudno byłoby zrobić cokolwiek. Wśród nich były: Reusch, KEEPERsport, KFC, Colo, Brandsport, Solid Security, Colomatex, Carpe Diem Sport. Patronami medialnymi imprezy były Onet.pl, Radio Eska, Goalkeeper.pl, Futbol Małopolska, Krak.tv, Dziennik Polski, Futbolowo.pl, Nasza Liga.pl, Relacje24, Futsal-info i Magazyn Piłkarski.pl. Wsparcia medialnego udzieliły również Radio Kraków, Sport1.pl, Sportowe Tempo, iGol.pl, TerazPasy oraz Przełom.

Więcej informacji na temat imprezy na jej stronie internetowej www.trenujzmistrzem.futbolowo.pl  Tam również na bieżąco będą pojawiać się informacje na temat przekazywanych na licytacje pamiątek piłkarskich.

Adam Banach

ZOBACZ TAKŻE

WIĘCEJ ZDJĘĆ Z AKCJI W KRAKOWIE