Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

Klasa B: Okleśna wygrywa w Dulowej

07.06.2010 09:03 | 16 komentarzy | 3 536 odsłony | red
Piłkarze wicelidera B klasy, Nadwiślanki Okleśna zdobyli kolejne ważne trzy punkty. W niedzielnym meczu pokonali na wyjeździe ekipę UKS-u Dulowa 3-1.
16
Klasa B: Okleśna wygrywa w Dulowej
Piłkarze Okleśnej (białe koszulki) pokonali w Dulowej miejscowy UKS 3-1
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Piłkarze wicelidera B klasy, Nadwiślanki Okleśna zdobyli kolejne ważne trzy punkty. W niedzielnym meczu pokonali na wyjeździe ekipę UKS-u Dulowa 3-1.

Spotkanie lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy już w 10. minucie objęli prowadzenie. Po centrze Waldemara Ziarnika z rzutu rożnego, Kamil Płonka wpakował głową piłkę do siatki. Przyjezdni ruszyli natychmiast do odrabiania strat. Na efekty nie trzeba było długo czekać. W 17. minucie Michał Wojtoń sprytnie strzelił z wolnego i futbolówka wpadła za kołnierz Kamila Wacławka. Nie minęły dwie minuty a gracze Okleśnej prowadzili. Po ostrym dośrodkowaniu Kamila Jochymka z lewej strony piłkę do bramki mimo asysty obrońcy skierował Michał Wojtoń.
Przed przerwą okazję do wyrównania miał Krzysztof Mirek, ale w niezłej sytuacji uderzył niecelnie z woleja.

Zawodnicy Dulowej drugą połowę rozpoczęli od szturmu na bramkę rywali. W 54. minucie po wolnym Ziarnika futbolówka odbiła się od jednego z obrońców Nadwiślanki, a następnie uderzyła w poprzeczkę. Chwilę później Paweł Nowakowski strzelił niecelnie w sytuacji sam na sam z Mariuszem Mockiem.

W końcowych minutach to jednak piłkarze Okleśnej, nastawieni na grę z kontry, byli znacznie groźniejsi pod bramką przeciwnika. W 79. i 82. minucie okazji jeden na jeden nie wykorzystał zmiennik Szymon Wojtoń. Za trzecim razem zrobił już wszystko jak należy i w 90. minucie precyzyjnym strzałem pokonał Wacławka, ustalając wynik na 3-1 dla swojej drużyny.

- Bardziej jestem zadowolony z wyniku niż z gry. Najważniejsze jest jednak to, że wygraliśmy kolejny ważny mecz. Chłopaki zagrały bardzo ambitnie. Zdobyte trzy punkty to zasługa całego zespołu – powiedział po końcowym gwizdku trener Nadwiślanki Konrad Lis.
(MK)

ZOBACZ TAKŻE

GALERIA ZDJĘĆ Z MECZU