Marcin Gędłek nie jest już szkoleniowcem czwartoligowego MKS-u Alwernia. W sobotę złożył rezygnację.

Marcin Gędłek pracował w Alwerni od lipca 2009 roku. Prowadzony przez niego MKS zajął w ubiegłym sezonie piętnaste miejsce w trzeciej lidze, oznaczające spadek do niższej klasy rozgrywkowej.

- W sobotę złożyłem rezygnację. Dziękuję wszystkim za współpracę. Po rundzie jesiennej sytuacja organizacyjno-finansowa w klubie była trudna. Jednak bez wstydu dokończyliśmy rozgrywki. Zabrakło jednak utrzymania w trzeciej lidze – mówi Gędłek. - Działacze chcą teraz postawić na wychowanków, występujących ostatnio w drugiej drużynie. To jednak nie gwarantuje spokojnego bytu w czwartej lidze.

Do wtorku powinno się rozstrzygnąć kto poprowadzi Alwernię w nowym sezonie.
- Prowadzimy rozmowy z trójką szkoleniowców – mówi Sławomir Knapik, prezes MKS-u.

Jak do tej pory z zespołem pożegnała się czwórka piłkarzy: Artur Rusin, Mariusz Gnyla, Jarosław Cecuga i Przemysław Cecuga.
- Być może odejdą także Józef Mazela i Marek Baster. Co do wzmocnień, to najprawdopodobniej do zespołu wróci z wypożyczony do Gwarka Zabrze Dawid Kulawik. Rozmawiamy także z grającymi u nas wcześniej Szymonem Budziaszkiem i Tomaszem Jasieczko – informuje Knapik.
(MK)