Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

CHRZANÓW. Arka Babice pokonała szóstligowca

31.07.2010 17:32 | 0 komentarzy | 2 969 odsłony | red
W rozegranym w Chrzanowie meczu sparingowym A-klasowa Arka Babice pokonała miejscowy KP rywalizujący w lidze okręgowej 3-1.
0
CHRZANÓW. Arka Babice pokonała szóstligowca
Rozgrzewający się zawodnicy Arki Babice słuchają instrukcji trenera Stanisława Bąka
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W rozegranym w Chrzanowie meczu sparingowym A-klasowa Arka Babice pokonała miejscowy KP rywalizujący w lidze okręgowej 3-1.

Podopieczni Stanisława Bąka do meczu przystąpili w szerokim składzie. Z zawodników, którzy regularnie pojawili się na zajęciach, zabrakło jedynie Mateusza Kasperczyka. Po absencji spowodowanej kontuzją pojawili się za to Andrzej Batory oraz Daniel Sielski.

Bardziej eksperymentalny skład mieli gospodarze, u których zabrakło m.in. Antonika, Jochymka, Radosza, Machury, Janika czy Brody. Pojawili się za to zawodnicy, którzy chcą wzmocnić zespół w nadchodzącym sezonie oraz juniorzy sprawdzali przez trenera pod kątem przydatności do gry w zespole.

Prowadzenie objęła Arka. Piłkę z prawej strony boiska otrzymał Marcin Sielski, który uderzył z narożnika szesnastki. Futbolówkę starał się odbić Gielarowski, ale ta prześlizgnęła mu się przez rękawice i wpadła do siatki. Szybko padło wyrównanie. W 17. min po rzucie rożnym bitym przez Nowickiego najwyżej do piłki wyskoczył jeden z zawodników predysponujących do gry w KP Chrzanów i było po jeden.

W 24. min po strzale Kalfasa świetną interwencją popisał się Proksa, a w 32. minucie Arka prowadziła 2-1. Piłkę z pola karnego uderzył Mianowski. Gielarowski podobnie jak przy utracie pierwszego gola się nie popisał i przepuścił wydawałoby się niegroźny strzał.

W drugiej połowie gra z obu stron była już bardziej rwana. KP Chrzanów starał się rozgrywać piłkę, ale przy dograniu ich w okolice szesnastki świetnie spisywał się defensor Arki Wojciech Kwiatkowski, który wyjaśniał sytuację. Przyjezdni natomiast marnowali groźne kontry. Nad poprzeczką piłkę posłał Kościelniak, a strzały Zająca dwukrotnie wybronił Gielarowski. Pokonany został jednak przez Wierzbica, kiedy zbyt daleko wyszedł z bramki i został przelobowany.

Swoje okazje mieli także gospodarze, ale trzykrotnie świetnie interweniował Proksa. Poradził sobie z uderzeniem Kalfasa, który domknął akcję na długim słupku oraz dwa razy z sytuacjami sam na sam stworzonymi przez testowanego zawodnika Zgody Byczyna.

Adam Banach