W środowym meczu szóstej ligi Świt Krzeszowice pokonał na własnym boisku 2-0 krakowska Clepardię dzięki dwóm trafieniom Piotra Chlipały.

Gospodarze byli bliscy objęcia prowadzenia już w 6. minucie, ale po główce Jarosława Pieprzycy piłka trafiła w słupek. Kibice na pierwszego gola musieli czekać do 25. minuty. Wówczas Piotr Chlipała otrzymał dokładne podanie ze środka, wpadł w pole karne gości i ładnym strzałem pod poprzeczkę nie dał szans bramkarzowi. Pięć minut później Chlipała dośrodkował do Pieprzycy, ale ten ponownie uderzył w słupek. W 36. minucie od utraty gola uratował krzeszowiczan obrońca Paweł Gawęcki wybijając futbolówkę z linii bramkowej.
Tuż przed przerwą znakomitą okazję miał jeszcze prawy defensor Świtu Artur Mucha. W pojedynku sam na sam z golkiperem przeniósł piłkę nad poprzeczką.

W pierwszych dwudziestu minutach drugiej połowy gra toczyła się głównie w środkowej części boiska. W 75. minucie Świt zdobył drugiego gola. Chlipała uprzedził bramkarza i piłka wylądowała w siatce. Na osiem minut przed końcem druga żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Krystian Kowalczyk. Przyjezdni rzucili się do ataku, ale bez efektu. Najbliższy szczęścia był w doliczonym czasie gry Krzysztof Wojniak, ale z kilkunastu metrów uderzył w poprzeczkę.
(MK)