Znowu po sylwestrowych szaleństwach stanęły naprzeciw siebie dwie zaprzyjaźnione drużyny. Tym razem minimalnie lepsza okazała się drużyna gospodarzy, która pokonała sąsiadów z Zalasu 6-5.

Pierwszą bramkę w Nowym Roku już w drugiej minucie meczu strzelił Marcin Klita z Victorii Zalas, który wykorzystał błąd obrońców Tęczy i źle zastawioną pułapkę ofsajdową. Kolejna bramka dla Victorii padła w kilka minut później. Gola na 2-0 strzelił Robert Klita. Wydawało się, że drużyna gości odniesie łatwe zwycięstwo, ale zawodnicy Tęczy po stracie drugiego gola szybko się pozbierali i do przerwy po strzałach Krzysztofa Ślusarczyka oraz Jarosława Kota szybko odrobili straty.

Po zmianie stron na boisku lekką przewagę mieli gospodarze, co uwidocznione było strzelonymi bramkami. Goście cały czas skutecznie „gonili wynik” i gdyby nie końcowy gwizdek sędziego zawodów Grzegorza Godynia, pewnie udałoby im się ten mecz zremisować. Bardzo dobrą skutecznością popisał się bowiem w tym pojedynku Robert Klita, zaliczając hat-tricka, podobnie jak Jarosław Kot z Tęczy.
Wynik końcowy 6-5 dla Tęczy odzwierciedla lekką przewagę gospodarzy, ale na uznanie zasługują zawodnicy obydwu drużyn, ponieważ po sylwestrowych zabawach wykrzesali z siebie sporo sił i dali zgromadzonym kibicom sporo radości.

Najważniejsza była jednak dobra, przyjazna atmosfera i wspólna zabawa. Kibice, zawodnicy, działacze obydwu drużyn pokazali, że można się wspólnie cieszyć futbolem i to jest najważniejszy aspekt tego spotkania.

Tęcza Tenczynek – Victoria Zalas 6-5 (2-2)
Bramki: 0-1 M Klita (2), 0-2 R Klita, 1-2 K Ślusarczyk, 2-2 Kot, 3-2 Kot, 4-2 D Ślusarczyk, 4-3 Podgórski, 5-3 Kot, 6-3 K Ślusarczyk, 6-4 R Klita, 6-5 R Klita
Tęcza: Duda – Kuźnik, Zięba, M Mędrecki – M Izdebski, D Ślusarczyk, Kot, Czak – Seremak, K Ślusarczyk.
Victoria: Kapusta – Knapik, Dudek, T Wosik – M Klita, Kanclerz, M Wosik – Podgórski, Bartnik, R Klita.

(JW)