Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

TRZEBINIA. MKS lepszy od reprezentacji

21.06.2011 12:32 | 0 komentarzy | 3 991 odsłony | red
Przygotowująca się do wyjazdu na turniej w duńskim Ishoj reprezentacja Trzebini juniorów przegrała w poniedziałkowym sparingu z MKS-em 3-4. Dla miejscowych zawodników pojedynek był połączony z zakończeniem sezonu.
0
TRZEBINIA. MKS lepszy od reprezentacji
Michał Kowalik (przy piłce) pilnowany przez Michała Urbańskiego
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Przygotowująca się do wyjazdu na turniej w duńskim Ishoj reprezentacja Trzebini juniorów przegrała w poniedziałkowym sparingu z MKS-em 3-4. Dla miejscowych zawodników pojedynek był połączony z zakończeniem sezonu.

Trener kadry gminy Trzebinia Marek Harwes miał do dyspozycji 14 zawodników. Do Danii pojedzie szesnastka.
– W drużynie są gracze MKS Trzebinia-Siersza, PUKS Trzebinia, UKS Siersza oraz jeden z Korony Lgota. Niektórzy chłopcy z MKS-u sami zrezygnowali z wyjazdu. Ci którzy udadzą się do Ishoj myślę, że ambitnie powalczą. Trzeba jeszcze trochę potrenować, ponieważ muszą się poznać. Dodatkowo będą mieli ciekawy wyjazd podczas wakacji. Jak wiadomo nie każdy ma możliwość tego typu wycieczek – wyjaśnił Marek Harwes.

Podczas meczu obie drużyny długo nie stwarzały groźnych sytuacji. Wynik w 29. minucie otworzył Ostrowski, a po chwili na 2-0 dla reprezentacji podwyższył Kowalik. Tuż po przerwie kiedy w MKS-ie na boisku pojawili się gracze z rocznika 1995 zespół ruszył do ataków.
Najpierw w słupek trafił Grzebinoga, a skuteczny był już Piskorz. Do remisu w 41. minucie ładnym strzałem pod poprzeczkę popisał się Wallentin. Po chwili karnego wykorzystał Przykorzyński i podopieczni Marka Harwesa znów prowadzili, ale dwie bramki Derewońki zdecydowały o wygranej MKS-u 4-3.

- Mimo że jesteśmy takim zlepkiem z kilku klubów to jest możliwe, że stworzymy drużynę. Będzie to jednak trudne. Dzisiaj graliśmy przeciwko MKS-owi, a więc moim partnerom z boiska. Grało się trochę dziwnie, bowiem bardzo dobrze się znamy. Widać byłem jednak na tyle dobry, że koledzy mnie nie upilnowali i zdobyłem bramkę niczym Messi oraz zaliczyłem asystę – skomentował po końcowym gwizdku Michał Kowalik.
Ofensywny zawodnik miejscowego MKS-u wraz z kolegami po spotkaniu zjadł tradycyjną kiełbaskę, a trenerzy oraz zarząd podziękowali graczom za trudy sezonu.

Specjalny puchar w ramach wdzięczności powędrował w ręce kierownika drużyny Ryszarda Ziemiańskiego. Wręczyli go kapitanowie juniorów młodszych oraz starszych Mateusz Okarmus i Dominik Przykorzyński.

Adam Banach