Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

Gminy będą ostro walczyć

10.12.2008 10:23 | 0 komentarzy | 3 681 odsłony | red
Wszystkie lokalne samorządy zamierzają się starać o dotacje na rozbudowę i remonty dróg lokalnych w ramach rządowego programu. Drogi, które powstaną w ramach tego programu nazwano roboczo „schetynówkami” od nazwiska wicepremiera-pomysłodawcy. Na pieniądze mają jednak szansę tylko nieliczni.
0
Gminy będą ostro walczyć
Trzebinia chce rządową dotację na budowę drogi na terenie dawnej huty. Ma połączyć Lidla z Biedronką. Ta gmina jest chyba najlepiej przygotowana do złożenia wniosku. Czy to wystarczy, by otrzymała pieniądze?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Wszystkie lokalne samorządy zamierzają się starać o dotacje na rozbudowę i remonty dróg lokalnych w ramach rządowego programu. Drogi, które powstaną w ramach tego programu nazwano roboczo „schetynówkami” od nazwiska wicepremiera-pomysłodawcy. Na pieniądze mają jednak szansę tylko nieliczni.

Przez najbliższe trzy lata na rozbudowę i remonty dróg gminnych oraz powiatowych rząd przeznaczy z rezerwy celowej 3 miliardy złotych (co roku po 1 mld). Drugie tyle mają wyłożyć samorządy, jako wkład własny. Dzięki tym pieniądzom w każdym województwie rocznie ma powstać 80 kilometrów dróg.

Trzebinia już gotowa
Wszystkie gminy w powiecie chrzanowskim, gmina Krzeszowice oraz Starostwo Powiatowe w Chrzanowie deklarują chęć starania się o rządową dotację. Chyba najlepiej przygotowana do tego jest Trzebinia. Burmistrz Adam Adamczyk chce pozyskać pieniądze na przebudowę drogi dojazdowej łączącej się z nowo budowanym rondem przy ul. Kościuszki i biegnącej od marketu Lidl do parkingu przed marketem Biedronka. Ma ona stanowić alternatywę dla krajowej, czyli ulicy Kościuszki. Burmistrz ma już gotowy projekt budowy, pozwolenie i dokładnie wie, jaką kwotę sam musi na to zabezpieczyć.

- Ta droga to część większego zadania, związanego z budową dróg na terenie dawnej huty. Na ten cel potrzebujemy w sumie 4,5 mln zł. W przyszłorocznym budżecie zarezerwowałem na to 2,25 mln zł – wylicza burmistrz Trzebini.
Także Chrzanów ma sprecyzowane plany. Chce dotację na remont ul. Przybosia. Posiada już projekt. Przed złożeniem wniosku musi jeszcze uaktualnić kosztorys. Wstępnie wyliczono, że wykonanie nowej nawierzchni jezdni, krawężników i budowa chodników ma kosztować milion złotych.

Wystartują, ale z czym?
O pieniądze na pewno występować będą Babice, ale nie wiedzą jeszcze, z jakim wnioskiem. Pod uwagę brane są dwa. Pierwszy wiąże się z planem odwodnienia szkoły w Mętkowie poprzez odnowienie około 700-metrowego odcinka ul. Św. Floriana. Drugi związany jest z odwodnieniem kanału krytego ul. Żabiej w Zagórzu, co też będzie się wiązało z naprawą nawierzchni jezdni. I w jednym i w drugim przypadku gmina dysponuje projektem i ważnym pozwoleniem na budowę.

O dotacji rządowej myśli również burmistrz Alwerni Jan Rychlik.
- Wciąż zastanawiamy się nad zadaniem, które spełniałoby wszystkie kryteria rządowe. Na ten moment mogę więc powiedzieć, że na pewno będziemy startować w tym programie, ale z jakim wnioskiem, tego jeszcze nie wiem – przyznaje burmistrz Rychlik.
Termin składania wniosków mija za kilka dni.

Pomysły są, brakuje dokumentacji
Najsłabiej przygotowany do walki o pieniądze na drogi jest chyba Libiąż. Gminie marzy się przebudowa odcinka ul. 11 Listopada i dalej ul. Słowackiego. Brakuje jej jednak dokumentacji, by móc starać się o pieniądze.

- Program ogłoszono w ostatnim dniu października. Wnioski należy składać do 21 listopada. To naprawdę niewiele czasu. Jeśli ktoś już wcześniej nie miał przygotowanej dokumentacji projektowej, teraz ma przysłowiowy nóż na gardle, bo może nie zdążyć. Zresztą nawet jeślibyśmy zdążyli z projektem, nie byłbym zbyt wielkim optymistą. Pula nie jest na tyle duża, by zaspokoić wszystkie apetyty – komentuje Jacek Latko, burmistrz Libiąża.

Dokumentacji brakuje również chrzanowskiemu starostwu, które ma dwie propozycje do programu. Pierwsza, to remont ul. Borowcowej w Chrzanowie, druga dotyczy remontu ul. Grunwaldzkiej w Trzebini. Z tymi zadaniami powiat chciałby iść etapami. Liczy również na wsparcie gmin.

- Pracujemy nad przygotowaniem dokumentacji. Czasu mamy jednak niewiele i możemy nie zdążyć. Po prostu, w tym roku realizowaliśmy tak dużo remontów i inwestycji, że nie mamy już innych z gotowym projektem – mówi Grzegorz Żuradzki, dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg w Chrzanowie.

Gmina Krzeszowice, jak dotąd jako jedyna, myśli nad złożeniem wspólnego z powiatem krakowskim wniosku drogowego. Na razie nie wiadomo, której drogi miałby dotyczyć.
- Czekamy na decyzję zarządu powiatu – mówi Jan Bereza, sekretarz gminy Krzeszowice.
Anna Jarguz

Nabór wniosków
Nabór wniosków do Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych mija 21 listopada. Do tego czasu trzeba przygotować: dokumentację techniczną projektowanej inwestycji, pozwolenie na budowę lub zgłoszenie (jeżeli wymaga tego prawo budowlane), uchwałę rady gminy lub powiatu o zagwarantowaniu wkładu własnego;

Przy ocenie brane będą pod uwagę trzy kryteria: jaki jest wpływ projektu na poprawę bezpieczeństwa, spójność drogi objętej wnioskiem z siecią dróg w województwie (preferowane będą projekty dotyczące dróg dojazdowych do powiatowych, wojewódzkich i krajowych) oraz współpraca samorządów (preferowane wspólne projekty);
Gminy i powiaty, które 5 grudnia znajdą się na liście rankingowej, będą mogły dostać dofinansowanie w wysokości do połowy całkowitych kosztów, ale nie więcej niż 3 mln zł.
(oprac.AJ)

Przełom nr 46 (862) 12.11.2008 

Czytaj również