Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

16.12.2008 12:33 | 0 komentarzy | 4 367 odsłony | red
Krakowska firma Pol-Chem chce uruchomić na terenie dawnej huty w Trzebini magazyn materiałów niebezpiecznych. I choć radni są temu przeciwni, jeśli tylko dopełni formalności, będzie mogła to zrobić.
0
Bomba w centrum
Radni z komisji ochrony środowiska są przeciwni lokalizacji magazynu odpadów niebezpiecznych na terenie dawnej huty w Trzebini. - Nie róbmy z gminy śmietniska - nawołuje Bendykt Jagiełło (z prawej).
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Krakowska firma Pol-Chem chce uruchomić na terenie dawnej huty w Trzebini magazyn materiałów niebezpiecznych. I choć radni są temu przeciwni, jeśli tylko dopełni formalności, będzie mogła to zrobić.

Pol-Chem zamierza magazynować w beczkach, workach czy mauzerach około 100 ton odpadów miesięcznie, które następnie będą przekazywane dalej firmom, zajmującym się ich odzyskiem lub unieszkodliwianiem. Wystąpiła już do gminy o wydanie decyzji środowiskowej.

Inwestorzy się wystraszą
- Nie róbmy z gminy śmietniska! Nie możemy dopuścić, by ktoś magazynował w samym centrum miasta niebezpieczne odpady. Bo jak zbankrutuje, to gmina zostanie z problemem. Zresztą, jak inne firmy dowiedzą się, że na terenie dawnej huty jest taki magazyn, nie zechcą tam inwestować, bo się zwyczajnie wystraszą! – nawołuje radny Benedykt Jegiełło z komisji ochrony środowiska przy Radzie Miasta Trzebini.

Ma poparcie pozostałych członków komisji:
- To jakaś czarna seria – najpierw Ferpol, zajmujący się przetopem aluminium, składowisko gum przy ul. Słowackiego, otaczarnia, a teraz jeszcze magazyn odpadów niebezpiecznych! Lepiej dmuchać na zimne i od razu negatywnie to zaopiniować. Bo potem okaże się, że będą zwozić do Trzebini niebezpieczne odpady z całej Europy i niby jak sprawdzimy, czy są one utylizowane, czy nie? – wtóruje Ewa Siemek.

- Firma ma siedzibę w Krakowie, więc poza podatkiem od nieruchomości gmina z takiej działalności nie będzie czerpać żadnych korzyści. Ba, może dużo stracić, bo taki magazyn to ogromne zagrożenie ekologiczne – twierdzi Grzegorz Żuradzki.

Powtórka z rozrywki
Już raz, w 2004 roku, w jednej z ruder na terenie dawnej huty magazynowano niebezpieczne odpady. Emerytowany doktor krakowskiej AGH Jan Z. zwoził je do Trzebini nielegalnie, bo nie posiadał żadnych zezwoleń na ich składowanie. Wpadł przypadkowo. Na pojemniki z chemikaliami natknęli się policjanci podczas rutynowej kontroli.

- Przecież pod firmą Pol-Chem kryje się ten sam człowiek, który wtedy, przed laty, nielegalnie składował w Trzebini odpady, a teraz wystąpił na drogę urzędową, by działalność prowadzić zgodnie z prawem – zauważa radny Jagiełło.
Mimo że tej informacji w urzędzie nikt nie potwierdza, radni mówią jednym głosem: zgody na uruchomienie magazynu odpadów niebezpiecznych i innych, niż niebezpiecznie, nie wydadzą. I nie mają już na myśli tylko terenu dawnej huty. Takiego magazynu nie chcą w żadnym zakątku gminy Trzebinia.

Plan do zmiany
Decyzją powiatowego wydziału ochrony środowiska oraz chrzanowskiego sanepidu krakowski Pol-Chem ma przygotować raport o oddziaływaniu na środowisko. Jeśli dokument wykaże, że działalność firmy nie będzie oddziaływać poza granice jej działki, wówczas gmina będzie musiała zezwolić na prowadzenie takiej działalności.

- Miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza możliwość lokalizacji takiego magazynu na terenie dawnych zakładów metalurgicznych. Jeśli więc nie będzie żadnych przeciwwskazań, będziemy musieli wydać decyzję środowiskową – komentuje Marian Fiszer, naczelnik gminnego wydziału ochrony środowiska w Trzebini.

W tej sytuacji jedynym wyjściem jest zmiana planu zagospodarowania przestrzennego.
- Na najbliższej komisji będziemy rozmawiać o możliwości zmiany planu tak, by magazyn odpadów niebezpiecznych nie mógł tam powstać. Mam nadzieję, że zdążymy – sygnalizuje przewodniczący gminnej komisji rozwoju Waldemar Wszołek.

Zatwierdzając miejscowy plan, radni dali zgodę na prowadzenie na terenie dawnej huty nieuciążliwej produkcji, licząc, że to zachęci inwestorów do lokowania swoich interesów w Trzebini. Nie sądzili jednak, że tą decyzją otworzą furtkę takim firmom, jak Pol-Chem, które teraz w centrum miasta chcą otworzyć magazyn odpadów niebezpiecznych.
Anna Jarguz

Przełom nr 47 (863) 19.11.2008

Czytaj również