Praca, biznes, edukacja
Elektrownia jak winnica
Aż kilka okazji do świętowania miała ostatnio Elektrownia Siersza: Dzień Energetyka, 50. rocznica utworzenia przedsiębiorstwa pod nazwą Elektrownia Siersza 2 w budowie i 45. rocznica rozpoczęcia produkcji energii elektrycznej, czyli uruchomienie bloków 1 i 2. Godny odnotowania jubileusz – 50-lecia pracy zawodowej, obchodził również dyrektor przedsiębiorstwa, Stanisław Gołąb.
Małe jest piękne… ale słabsze
- Elektrownia ma dobre wyniki – oświadczył dyrektor podczas uroczystości, odbywającej się w ubiegły czwartek w przyzakładowym Klubie Energetyka. Zauważył, że trzebińska elektrownia jest obecnie jednym z większych producentów zielonej energii w Polsce, spalających biomasę. – A możemy być jeszcze większym, przy niewielkich nakładach modernizacyjnych – dodał Stanisław Gołąb.
Pozwolił sobie także na krótką refleksję:
- Historia zatoczyła koło. Elektrownia jeszcze w latach 90. była dużym zespołem. Potem zaczęto nam wmawiać, że małe jest piękne. Może i małe jest piękne, ale przegrywa z dużym, który jest silniejszy – mówił Gołąb, co tłumaczy, dlaczego elektrownia znalazła się w dużym koncernie energetycznym.
Podsumowując mijający rok, dyrektor wspomniał o śmiertelnym wypadku w zakładzie.
- Boleję nad tym co się stało, ale tego już nie odwrócimy. Traktuję ten wypadek jako swoją osobistą porażkę – nie krył rozgoryczenia Stanisław Gołąb. – Częściowo była to wina elektrowni. Ten wypadek jest też ostrzeżeniem dla dozoru, który zapomniał, że takie rzeczy, niestety, się zdarzają.
Odejdzie, czy zostanie
Obchodzący jubileusz 50-lecia pracy zawodowej dyrektor Stanisław Gołąb nadmienił, że nie wie, czy w przyszłym roku spotka się jeszcze z pracownikami elektrowni. Radny wojewódzki Bogusław Mąsior zinterpretował z humorem to wyznanie, jako informację o otwartym awansie dyrektora w strukturach grupy PKE. Do wypowiedzi Gołąba odniósł się również prezes PKE Jan Kurp:
- Mam takie wewnętrzne przekonanie, że - nie wiem, czy za rok ja tu będę - ale wiem, że ty będziesz na pewno – zwrócił się bezpośrednio do dyrektora Gołąba. Podziękował mu publicznie za to, że potrafi powiedzieć to, co myśli, ale potrafi też uszanować instrukcje płynące z zewnątrz. Jako że elektrownia wchodzi w skład koncernu (PKE SA) jest to umiejętność niezwykle cenna.
Dobrze być w grupie
Odczytane publicznie listy gratulacyjne z okazji święta energetyków oraz przypadających jubileuszy przesłali m.in.: przewodniczący Rady Miasta Trzebini, szef Regionalnej Izby Gospodarczej w Katowicach, samorząd Libiąża, Kompania Węglowa i PKW SA. W imieniu samorządu trzebińskiego życzenia złożyła dyrektorowi i całej załodze wiceburmistrz Barbara Siemek, a w imieniu samorządu powiatowego wicestarosta Adam Potocki .
Do Trzebini przyjechał też, by osobiście złożyć gratulacje i życzenia, prezes Południowego Koncernu Węglowego SA Andrzej Szymkiewicz.
- Jesteśmy ogromnie zadowoleni, że możemy być w grupie kapitałowej PKE. Cieszy nas rozwój koncernu, cieszy nas rozwój Energetyki Południe. Przedtem trochę z niepokojem patrzyliśmy na rozwój branży energetycznej, osiąganie coraz wyższych sprawności, co wiązało się z coraz mniejszym zapotrzebowaniem na węgiel. W tej chwili inwestycje, które są czynione, zwiększanie ilości mocy i postawienie na energetykę węglową, pozwala nam również patrzeć optymistycznie w przyszłość – mówił prezes PKW SA Andrzej Szymkiewicz.
Produkuje i wspiera
Elektrownia Siersza to nie tylko jeden z największych zakładów w okolicy, ale również jeden z najhojniejszych donatorów, wspomagających lokalne inicjatyw. Wiedzą to najlepiej przewodniczący okolicznych osiedli czy sołtysi pobliskich wsi.
Do tej drugiej działalności przedsiębiorstwa nawiązał proboszcz parafii w Sierszy, ks. Stanisław Krzysik, któremu wielokrotnie udało się pozyskać wsparcie dyrektora Gołąba dla parafialnych przedsięwzięć.
- Zakład Elektrownia Siersza kojarzy mi się z ewangeliczną winnicą, której pan wezwał do pracy robotników, umawiając się z nimi na prace za denara. I gdy dniówka się skończyła, wypłacił te pieniądze, choć niektórzy chcieli więcej. Wówczas pan powiedział: czemu mi to mówicie, czyż nie umówiłem się z wami na denara? Pozwólcie mi życzyć, by było jak najwięcej takich sytuacji, by o gospodarzu elektrowni można było mówić, że to gospodarz dobry i sprawiedliwy. Mogę tylko powiedzieć, że pan dyrektor zawsze dotrzymuje danego słowa i tego, na co się umówił – powiedział kapłan .
Grażyna Kaim
Z historii Elektrowni Siersza
31 grudnia 1957 ukazało się zarządzenie ministra Górnictwa i Energetyki, na mocy którego utworzono przedsiębiorstwo pod nazwą Elektrownia Siersza 2 w budowie. W 1962 roku zostały uruchomione pierwsze bloki (nr 1 i 2), a więc elektrownia rozpoczęła produkcję energii elektrycznej. W 1962 roku - po zakończeniu pierwszego etapu budowy - pracowały już dwa bloki energetyczne, o mocy zainstalowanej po 130 MW każdy. Głównym dostawcą urządzeń były firmy francuskie. W 1970 roku była to elektrownia systemowa, zawodowa, posiadająca 6 bloków energetycznych opalanych węglem kamiennym, o zainstalowanej wówczas łącznej mocy 740 MW.
1 kwietnia 1996 roku elektrownia została przekształcona w spółkę akcyjną.
29 grudnia 2000 roku weszła w skład Południowego Koncernu Energetycznego SA. Po wielu wymaganych modernizacjach i rewitalizacji bloków nr 1 i 2 Elektrownia Siersza zyskała moc osiągalną 813 MW, natomiast moc zainstalowaną cieplną – 61,3 MWt.
Elektrownia Siersza wytwarza energię elektryczną wyprowadzaną do krajowej sieci elektroenergetycznej o napięciu 110 i 220 kV oraz energię cieplną przeznaczoną dla okolicznych mieszkańców i na potrzeby własne.
(Na podstawie materiałów oprac. przez Elektrownię Siersza SA)
Wyróżnieni pracownicy elektrowni Z okazji Dnia Energetyka dziesięciu pracowników za rzetelną pracę wyróżniono tytułem Wzorowego Pracownika Elektrowni Siersza. Dyplomy otrzymali: Ewa Dudek, Wiesława Kozłowicz, Danuta Uracz, Danuta Kwaśniewska, Waldemar Krupa, Lucjan Piórkowski, Tomasz Struzik, Włodzimierz Wielonek, Jarosław Zalewski i Marian Kwiatkowski.
Ponadto, ponad stu pracowników otrzymało dyplomy za długoletnią pracę zawodową. Zegarkami wyróżniono po siedmiu pracowników, którzy przez 25 i 35 lat pracowali nieprzerwanie w Elektrowni Siersza.
PRZEŁOM nr 35 (800) 29 VIII 2007