Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

Gminy muszą się sprężyć

13.01.2010 13:30 | 0 komentarzy | 4 081 odsłony | red
GOSPODARKA ODPADAMI. Chcąc otrzymać unijne dofinansowanie do budowy zakładu termicznej obróbki odpadów dla Małopolski Zachodniej, związek komunalny Chrzanowa, Libiąża i Trzebini musi postarać się o decyzję środowiskową. Termin składania wniosków o dotacje mija 30 czerwca, tymczasem starań o uzyskanie pozwoleń nawet nie rozpoczęto.
0
Gminy muszą się sprężyć
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

GOSPODARKA ODPADAMI. Chcąc otrzymać unijne dofinansowanie do budowy zakładu termicznej obróbki odpadów dla Małopolski Zachodniej, związek komunalny Chrzanowa, Libiąża i Trzebini musi postarać się o decyzję środowiskową. Termin składania wniosków o dotacje mija 30 czerwca, tymczasem starań o uzyskanie pozwoleń nawet nie rozpoczęto.

Związek Międzygminny Gospodarka Komunalna wciąż czeka na formalne porozumienie w sprawie wyłożenia 400 tys. zł na opracowanie niezbędnej dokumentacji. Dopiero potem może ogłosić przetarg na wybór autora tzw. koncepcji wielokryteriowej budowy spalarni odpadów oraz raportu oddziaływania na środowisko.

- Specyfikacja przetargowa nie jest jeszcze gotowa. Wciąż pracują nad nią specjaliści. Po ogłoszeniu przetargu na składanie ofert firmy będą miały prawdopodobnie tylko siedem dni. Zależy nam bowiem na szybkim jego rozstrzygnięciu - mówi Waldemar Wszołek, przewodniczący zarządu ZMGK.

Firma, która wygra przetarg, opracuje analizę wielokryterialną, wskazując najlepszą lokalizację budowy spalarni. Opracuje też raport oddziaływania na środowisko, który wiąże się z przeprowadzeniem konsultacji społecznych.
- Raport dla spalarni podlega ocenie regionalnego dyrektora ochrony środowiska. To on, za pośrednictwem chrzanowskiego starostwa, przeprowadzi postępowanie z udziałem społeczeństwa - informuje Wiesław Domin, dyrektor powiatowego wydziału ochrony środowiska w Chrzanowie.

Właśnie przekonanie opinii publicznej do budowy zakładu termicznej obróbki odpadów może być najtrudniejszym elementem uzyskania decyzji środowiskowej. Tym bardziej, że gminy nawet jeszcze nie wiedzą, jak przekonać ludzi do tego pomysłu.
- Przebieg konsultacji społecznych przygotuje firma, która wygra przetarg. To ona będzie za to odpowiadać. Ma przygotować analizy, zaproponować technologię obróbki śmieci, jak i najlepszą lokalizację dla takiego zakładu - podkreśla burmistrz Chrzanowa Ryszard Kosowski.

Gminy, tworzące chrzanowski związek komunalny, mogą mieć problem z opracowaniem dokumentacji do 30 czerwca. Zresztą nie tylko one. Podobny problem może mieć Kraków. Tam raport oddziaływania na środowisko został już przesłany do regionalnego dyrektora ochrony środowiska. Ten jednak do zaopiniowania przesłał go dalej - do warszawskiej komisji doradzającej głównemu dyrektorowi ochrony środowiska. Protestujący, w czasie konsultacji społecznych, dokument zasypali bowiem tysiącem uwag.
- Wierzymy, że decyzję środowiskową uda nam się zdobyć na czas. Zdajemy sobie sprawę, że pośpiech bywa złym doradcą. Nie możemy jednak zwlekać, bo kto pierwszy złoży wniosek, ten ma większe szanse na otrzymanie pieniędzy na inwestycję - dowodzi szef zarządu związku komunalnego, Waldemar Wszołek.
(AJ)

Przełom nr 1 (920) 6.1.2010

Czytaj również