Nie masz konta? Zarejestruj się

Praca, biznes, edukacja

Para buch, koła w ruch

15.12.2010 10:54 | 0 komentarzy | 5 619 odsłon | red
CHRZANÓW. Wstrzymali zwolnienia, pozyskali zlecenia. Czy Pierwsza Fabryka Lokomotyw w Polsce Fablok SA zaczyna odbijać się od dna?
0
Para buch, koła w ruch
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

CHRZANÓW. Wstrzymali zwolnienia, pozyskali zlecenia. Czy Pierwsza Fabryka Lokomotyw w Polsce Fablok SA zaczyna odbijać się od dna?

W połowie sierpnia informowaliśmy, że pogrążony w kryzysie Fablok zapowiedział zwolnienia grupowe. Pracę miało stracić nawet 140 osób. Ostatecznie skończyło się na 70.

Fablok przespał
Przez wiele miesięcy kondycja zakładu była marna. Fatalny był maj, czerwiec, lipiec, a nawet sierpień. Miesięczna sprzedaż sięgała czterech milionów złotych. Pieniędzy na związanie końca z końcem brakowało.
- Tłumaczyliśmy się kryzysem, ale tak naprawdę Fablok przespał ubiegły rok - nie ukrywa Wiesław Patyk, przewodniczący rady nadzorczej chrzanowskiego zakładu. Mówi o kilku sprawach, ale nie chce wymienić konkretnych kontraktów.
Światełko w tunelu pojawiło się w ostatnim kwartale roku. Nowe zamówienia, zlecenia i... - Dwukrotny wzrost sprzedaży. Dzisiaj sięga ona 7-8 milionów złotych miesięcznie - informuje Patyk. Przyznaje jednak, że załamanie z początku roku wciąż się odbija, i jeszcze długo będzie się odbijało, czkawką.
Słowa uznania kieruje w stronę Janusza Sędzielarza, kierownika działu montażu w Fabloku.
- Ruszył się w Polskę i pościągał trochę zamówień. Remontowaliśmy lokomotywy, autobus szynowy - wylicza przewodniczący i zdradza, że chrzanowski zakład podpisał również umowę z...

Nowe kontrakty
...Chińczykami na konstrukcje spawane warte blisko milion złotych oraz z firmą Tereks na kilka milionów złotych. Te ostatnie zlecenia to melodia przyszłego roku. Konstrukcje spawane powoli jednak odchodzą do lamusa i popyt w najbliższych lata będzie na nie mniejszy. Stąd i Fablok ogranicza produkcję.
Liczy natomiast na zwiększoną sprzedaż zestawów kołowych oraz dwa szynobusy, które jest szansa pozyskać do remontu od samorządu województwa śląskiego. Sędzielarz dorzuca, że Fablok pod tym kątem penetruje też województwa dolnośląskie, świętokrzyskie i lubelskie.

Zadecyduje polityka
Największą nadzieją zakładu są jednak dwa przetargi ogłoszone niedawno przez PKP Cargo. Pierwszy dotyczy remontu 100 lokomotyw SM42, czyli Stonek wyprodukowanych w Chrzanowie, drugi modernizacji 26 sztuk lokomotyw ST44, popularnych Gagarinów.
- Próbujemy założyć konsorcjum. Potrzebujemy kogoś do sfinansowania zamówienia - Patyk nie ukrywa, że zakładu nie stać na start w tak gigantycznym przetargu. Nie chce jednak zdradzić z kim Fablok zamierza wejść w układ. Przekonuje, że fabryka jest w kontakcie z PKP i wystosował już zapytania czy tajemnicze konsorcjum będzie mogło złożyć oferty.
Zdaniem Patyka, pierwszy przetarg jest wart około 300 milionów złotych, drugi przekracza 100 milionów, a w grze będą się liczyć Pesa Bydgoszcz, Newag Nowy Sącz i Fablok.
Tymczasem, jak ustaliliśmy, PKP Cargo już po raz kolejny przesunęło otwarcie ofert w przetargach na modernizację 126 lokomotyw. Stało się tak ze względu na wnioski potencjalnych wykonawców. Ma ono nastąpić w środę, 8 grudnia.
- Poszły zapytania do PKP, czy może do przetargu stanąć konsorcjum - wyjaśnia Patyk.
W przetargu na modernizację 100 lokomotyw SM42 wymagany termin wykonania zamówienia wynosi 105 tygodni. Postępowanie prowadzone jest w trzech etapach. Pierwszy to przetarg nieograniczony. Drugi - negocjacje z oferentami wyłonionymi na krótką listę. Trzeci to udzielenie wyłączności do dalszych negocjacji wykonawcy, który w II etapie złożył najkorzystniejszą ofertę.
W przetargu na modernizację 26 sztuk lokomotyw serii ST44 wymagany termin wykonania zamówienia wynosi 78 tygodni. Przebieg postępowania także będzie prowadzony w trzech etapach.
Zdaniem przewodniczącego rady nadzorczej Fabloku, dużą rolę w negocjacjach odegra polityka. - Na takim szczeblu wchodzi w grę. Kto będzie miał większe przebicie, ten wygra. Nie odpuszczamy tematu - zapewnia Patyk.
- A techniczne możliwości i doświadczenie mamy - dodaje Sędzielarz.
Tadeusz Jachnicki

Przełom nr 49 (968) 8.12.2010

Czytaj również