Jedna z najnowocześniejszych linii przerobu elektrośmieci w Polsce powstała w Bolęcinie. Koszt inwestycji sięga 25 mln zł.

Zakład należy do Grupy Biosystem SA z Krakowa. Wybudowano go od podstaw na działce z jednej strony sąsiadującej z zakładem obróbki kamienia, z drugiej zalewem Gliniak i stadniną koni. Poza halą produkcyjną, postawiono nowoczesny biurowiec, wiaty magazynowe i place składowe, które zdążyły już się wypełnić setkami starych lodówek, czekających na przetworzenie. Zgodnie z wydanym pozwoleniem  zakład może przetwarzać ponad 50 tys. ton sprzętu rocznie. W ciągu jednej godziny ma możliwość przerobu nawet sześćdziesięciu lodówek.

Na uroczyste otwarcie we wtorek zjechało do Bolęcina kilkudziesięciu gości. m.in. przedstawiciele władz gminy i powiatu, posłowie, reprezentanci ministerstwa ochrony środowiska i wojewódzkiego inspektora ochrony środowiska, pracownicy i partnerzy Grupy Biosystem.

- W kraju nie było dotąd instalacji, która z taką szczegółowością i dbałością o środowisko potrafi przetworzyć urządzenia chłodnicze - tak o inwestycji mówił Aleksander Traple, prezes zarządu Grupy Biosystem SA. Najważniejszą cechą linii jest praktycznie całkowite wychwytywanie w obiegu zamkniętym cieczy zawartych w sprzęcie chłodniczym, m.in. freonów.

Te zapewniania nie uspokajają jednak wszystkich mieszkańców wsi.
- Ludzie mieli opory. Bali się tych wszystkich gazów. Niektórzy mówili, że może dojść do skażenia pobliskiego ujęcia wody. Ale gdy zobaczyli, jak ta firma funkcjonuje, większość udało się przekonać do inwestycji - twierdzi sołtys Bolęcina Franciszek Barnaś.

Szerzej w kolejnym numerze gazety.
(AJ)

Zobacz galerię zdjęć z otwarcia nowego zakładu w Bolęcinie