Ziemia chrzanowska
Już nie potrzebujesz zezwolenia na wycinkę
Jeśli rosnące na naszej działce drzewa czy krzewy zaczynają nam przeszkadzać, od stycznia możemy je usunąć bez pytania kogokolwiek o zgodę. Ale nie w każdej sytuacji.
- Zezwolenie nie jest potrzebne, jeśli na działce chcemy wybudować dom, altankę, albo po prostu usunąć z niej drzewa. Jeśli natomiast właściciel terenu chciałby tam postawiać warsztat samochodowy, a drzewo mu to utrudnia, o pozwolenie będzie musiał już wystąpić - uściśla Krzysztof Pilch, kierownik wydziału ochrony środowiska w Urzędzie Miasta w Trzebini.
O zgodę do urzędu - zgodnie z przyjętymi zmianami w ustawie o ochronie przyrody - nadal muszą występować przedsiębiorcy, samorządy czy zarządcy nieruchomości. Także osoby prywatne, które teren chcą zagospodarować na cele gospodarcze.
Jeśli wytną drzewo bez zezwolenia, czeka ich kara pieniężna.
Komentarze
16 komentarzy
Proszę tylko nie zapominać, że dotychczasowe prawo w praktyce było martwe, przynajmniej przy wycince "detalicznej" nie "hurtowej", gdyż gminy albo dawały zezwolenie, albo "nie widziały, nie słyszały, nie czuły", że ktoś coś gdzieś wyciął, z jednym wyjątkiem; że życzliwy sąsiad doniósł i nie dało się nic nie robić. A jak ktoś znał charakter sąsiada, to jeszcze miał drogę, która w teorii miała być wąską ścieżką, a w praktyce była szeroka jak autostrada, czyli kombinował z wodociągami, gazownią, drogowcami czy, jak niedawno "Przełom" zrelacjonował i zilustrował, z "utrudnieniami w dojeździe straży pożarnej". Tak że ta ustawa, w dotychczasowej formie niewiele chroniła, za to skutecznie zniechęcała ludzi do sadzenia drzew. Na wszelki wypadek. Ta zmiana, jeżeli to prawda co o niej piszą, to niestety przegięcie w drugą stronę. Czyli czysto po polsku; od ściany do ściany.
Ależ zdaję sobie sprawę że PIS nie robi tego dla mnie tylko ma w tym swój interes. Po prostu tym razem jest mi to na rękę :-)
oczki: aborcji nikt nie nakazuje, a chcą zakazać... badań prenatalnych... itd,itp Obecna władza nic nie uchwali co by jej nie było potrzebne. To nie logika - to indywidualny interes. Ha,ha,hi,hi hejże hola, taka kaczyńskiego wola. Dla dobra społeczeństwa.
Z waszych komentarzy wynika jeden wniosek: trzeba zabronić bo znajdą się tacy którzy będą to prawo obchodzić. W sumie racja. Tyle że to dotyczy każdego przepisu, każdego prawa. Zawsze znajdzie się kombinator. W takim razie zabrońmy wszystkim wszystkiego. Ja uważam że będę w stanie rozsądnie uczciwie i rozsądnie wykorzystać ten przepis a do władz należy ściganie tych którzy będą go nadużywać. Jaro piszesz o swoim kumplu - kombinatorze. Ale miej pretensje do niego a nie do mnie, nie mierz wszystkich jego miarą. Chyba że uważasz że wszyscy (w takim razie łącznie z tobą) to złodzieje i trzeba im wszystkiego zabronić...
I Antoninko właśnie chodzi o zdrowy rozsądek. W normalnym kraju takie przepisy nikogo by nie bulwersowały bo wszyscy mają jako taką świadomość odnośnie środowiska. Ale w naszym pięknym kraju, któremu coraz dalej do normalności, prawie każdy kto będzie miał możliwość wytnie drzewo (bo to liście trzeba sprzątać, bo samochodem można w nie trafić jak się wyjeżdża), wyłoży betonową kosteczką ostatni skrawek trawy na działce, nie kompensując środowisku nic.
03-01-2017 00:58
VS ja dookoła siebie mam grunty rolne. obligatoryjna wycinka znaczy to co od razu wszyscy piszą, wycinka prywatna i sprzedaż dziwnymluperom. Czysty zakup pod działalność.Zawsze chciałem logiki, ale nigdy dywersji. Obecnie nie kupisz pow. 30 ar i to kombinując. Kumpel kupił dom na 70 ar działce! I ma wszystko w dupie! Wytnie drzewa, podzieli swoją nieruchomość, odsprzeda dom i będzie miał wspaniałą działkę za psie pieniądze pod działalność gospodarczą. I to jest dobra zmiana... im więcej głupiej władzy - tym więcej mądrych obywateli!