Nie masz konta? Zarejestruj się

Trzebinia

Kobieta też może być mężem

30.11.2014 09:01 | 5 komentarzy | 3 543 odsłony | Łukasz Dulowski

W lokalu wyborczym musi siedzieć w takim miejscu, by widzieć urnę. Z Grażyną Hrabią, mężem zaufania jednego z kandydatów na burmistrza Trzebini, rozmawia Łukasz Dulowski.

5
Kobieta też może być mężem
Grażyna Hrabia z Trzebini, mąż zaufania podczas II tury wyborów na burmistrza
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Łukasz Dulowski: Po raz drugi pełni pani funkcję męża zaufania. Dlaczego?
Grażyna Hrabia: Nie robię tego dla pieniędzy, bo mąż zaufania pracuje społecznie. Po prostu startowałam do wyborów z określonego komitetu, a teraz postanowiłam obserwować drugą turę.


Cały dzień, od godziny 7 do 21, zamierza pani przebywać w lokalu wyborczym.
- Tak powinno być, ale trudno, żebym siedziała czternaście godzin. Każdy chyba rozumie, że trzeba sobie robić przerwy. Ważne, aby być przy wyciąganiu kart. Zobaczyć, jak przewodniczący komisji obwodowej organizuje pracę. Wreszcie, żeby widzieć, jak wygląda podliczanie głosów.


A jeśli komisja podczas liczenia głosów podzieli się na podgrupy, to nie jest pani w stanie wszystkiego zauważyć.
- To prawda. Patrzę jednak z boku, czy nikt nie chowa karty, czy nie ma przy sobie długopisu, którym mógłby postawić dodatkowy krzyżyk. Akurat znam członków komisji i mam do nich zaufanie.


Nigdy nie odniosła pani wrażenia, że denerwuje kogoś, patrząc mu na ręce?
- Staram się to robić dyskretnie, a nie w sposób nachalny. Nikomu nie stoję nad głową. Trzeba mieć trochę kultury i wiedzieć, jak się zachować.


Obserwuje pani również, co dzieje się przed lokalem wyborczym, czy ktoś nie nagabuje wyborców?
- Absolutnie nie. Mąż zaufania musi siedzieć w środku. Najlepiej w takim miejscu, żeby podczas głosowania mieć przed sobą urnę i widzieć, czy poszczególni wyborcy wrzucają do niej karty, a nie wynoszą z lokalu.


Lubi pani kawały?
- Niekoniecznie.


Jeden z kandydatów na burmistrza Chrzanowa przesłał mi SMS o następującej treści: „Czy kobieta zawsze musi być żoną, czy też może być mężem? Może być... Mężem zaufania".
- No tak (śmiech).