Wola Filipowska
Podtruta czadem nastolatka trafiła do szpitala
Sześć osób ewakuowali strażacy z domu w Woli Filipowskiej. W mieszkaniu ulatniał się tlenek węgla.
- W domu mieszkały dwie rodziny. Zaalarmowały nas po tym, jak zamontowany u nich czujnik tlenku węgla zanotował bardzo wysokie jego przekroczenie - informuje Damian Chromy z OSP Wola Filipowska.
Przebywającej wcześniej w łazience 17-latce udzielono pierwszej pomocy. Karetka przewiozła ją do szpitala.
- To właśnie w łazience była wadliwa instalacja grzewcza i tam przekroczenia tlenku były najwyższe. Gdyby dziewczyna dłużej tam przebywała, mogłoby dojść do tragedii - dodaje Damian Chromy.
Komentarze
11 komentarzy
Przszę Państwa... A może poprostu piecyk się... zepsół? Miałem okazję widzieć kilka piecyków po "przeglądzie serwisowym", gdzie teraz właściciele toczą walkę z ptoducentem o to że "przegląd" był a piecyk nie działa albo dom o mały włos nie "wystartował na orbitę". Tałatajstwo i niefachowcy zostali dopuszczeni do pracy przy urządzeniach niebezpiecznych. Takich sytuacji będzie co raz więcej...
Jendrek, daruj sobie, rozbawiła mnie Twoja interpretacja prawa, cóż w tym złego, spodobał mi się wątek Starego Zgreda, wykorzystałam to, by poprzekomarzać się z Wami.
Kochana; o wierze w potęgę techniki ( co prawda nie czujnika tylko komputera) był przed laty taki słynny film Kieślowskiego ( z cyklu "10 Przykazań" bodaj). Osobiście, to w łazience nikogo podglądać nie muszę, bo kąpie się tam moja żona i włażę tam kiedy chcę, więc przez szparkę (nomen omen) niczego podglądać nie muszę. Zresztą nie mamy pieca w łazience. Natomiast zaczadzeń w łazienkach jest mnóstwo. Sam z Chrzanowa pamiętam kilka, w tym stosunkowo niedawno dwudziestokilkulatkę, która nie chciała być podglądana (przez rodzinę jak myślę). Dorosły syn dobrych znajomych tak się załatwił (całkowicie) przed niewielu laty, bo się zamknął. Problem polegał na tym, że w tym mieszkaniu mieszkał i był w tym dniu sam. Pewnie zamknął odruchowo i nie ma chłopaka. Naprawdę; nie ma co wymyślać naukowych teorii, wierzyć bezgranicznie w urządzenia, teoretyzować, tylko tłuc ludziom do głów; na wszelki wypadek zostaw drzwi lekko uchylone. Lekko; dwa centymetry.
Jędrek, ustosunkowałam się wyłącznie do Waszych pomysłów, nic ponad to.
Jędrek, jak drzwi w łazience są uchylone, to wiadomo, że rodzina liczna będzie. Twój komentarz odnośnie przepisów prawnych ubawił mnie do łez. Dać mężczyznom prawo głosu, to wymyślą niepodważalne argumenty, a niby wszyscy tacy ą i ę. Dobrze, że Patriota zamilkł, dobry by był kabaret.
Panowie, mężczyzna jest odpowiedzialnyza bezpieczny dom, jego w tym głową, jak się do tego zabierze, jakie i gdzie czujniki zainstaluje, zdecyduje, czy wentylacja grawitacyjna jest wystarczająca, czy może należy ją wspomóc. Uchylone drzwi w łazience, uchachać się można, i to Stary Zgred podpuszcza innych dla uciechy własnej, a jak ułożenie broni swojego stanowiska w tej sprawie. Panowie, jak zlew jest zatkany, należy rury rozkręcić, przeczyścić, odkamienić, a nie czymś takim gumowym próbować przepychać. Jak się nie ma wiedzy na jakiś temat, to fachowca można poprosić o pomoc.
No to się zamyka i co roku kilka sztuk sztywnych wynosi i tyle w temacie "powinno być" i "jest". Jest jak jest. Aha! Jeszcze swoje dodają nowoczesne, szczelne, oszczędne okna i "pancerne" drzwi. Z mieszkania robi się okręt podwodny. "Cugu" "zero" i żadna wentylacja, poza mechaniczną, nie pomoże. Ręka do góry kto ma w łazience piecyk gazowy i jednocześnie wentylację mechaniczną, automatyczną, czyli po ludzku; wentylator z silnikiem elektrycznym założony w kanale wentylacyjnym, który włącza się automatycznie w chwili zaświecenia światła w łazience czy uruchomienia pieca. Czekam na podniesione paluszki. Zgodnie z normami budowlanymi powietrze w mieszkaniu powinno wymieniać się samoczynnie co godzinę. Teraz się pozamykajcie, pouszczelniajcie i policzcie, żeby rano wyszło was tylu co wieczorem weszło. Tyle zatruć w łazienkach, a wystarczy nie teoretyzować, tylko zostawić lekko (lekko!) uchylone drzwi.
No nie, Panowie, najlepiej to może z drzwi w łazience zrezygnować? Same mądrości wypisujcie. Porządna wentylacja jest potrzebna, a nie uchylone drzwi, dopiero byście zerkali!
Według mnie to jeszcze dochodzi zła wentylacja kominowa. Nie ma tzw. cugu. W blokach to dopiero jest katastrofa. Na jednym kominie spalinowym jest po kilka mieszkań. I nie zawsze tam gdzie pali się piecyk gazowy pojawia się czad ale w innej łazience - piętro niżej lub wyżej.
Oj stary zgred, ty naprawdę jesteś stary zgred i świntuch. Dziewczyna byłaby skrępowana przy uchylonych drzwiach. Łatwiej napisać, czujniki tlenku węgla we wszystkich pomieszczeniach gdzie są takowe urządzenia grzewcze, a nie jeden na dom
Nie zamykać całkowicie w czasie kąpieli drzwi od łazienki, w której nie ma okna, a jest zainstalowany piecyk gazowy, nawet najnowszej generacji i z wszelkimi atestami i przeglądami. Tylko powiedz to takiej nastolatce, jak starzy zamykają.