Trzebinia
Woda zagraża Sierszy
W przyszłym roku, jak szacują eksperci, woda z zalewanej kopalni Siersza może pojawić się na powierzchni i zatopić okoliczne tereny. Tymczasem wiele osób nie zgadza się na poprowadzenie odwodnienia po swoim terenie.
Na wniosek Spółki Restrukturyzacji Kopalń projektanci z krakowskiej spółki Sweco Engineering opracowują projekt odwodnienia. W planach jest między innymi budowa rowów i studni, które przejmą wodę i odprowadzą do Koziego Brodu.
- Prace nad projektem trwają od 2014 roku. Nie możemy ich ukończyć, bo nie ma zgody właścicieli działek na wejście w teren. Stan zagrożenia jest poważny. Elementy zalewowe już pojawiają się w lasach. W 2018 roku może dojść do zalania innych terenów. Gdy stan nasycenia gruntu osiągnie poziom niecki, wystarczy jedna ulewa - przekonuje Wiesław Rzepecki z SRK.
- Gdy ktoś pamięta rozlewiska sprzed 40-50 lat, ma świadomość, co nam grozi. Powstało jednak wiele nowych domów i ludzie nie wierzą w zagrożenie - mówi mieszkaniec Sierszy Konrad Kokoszka, wierząc, że odwodnienie uda się wykonać na czas.