Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

Trener ocenił jesień na słabą trójkę

30.11.2016 10:13 | 0 komentarzy | 3 465 odsłony | Michał Koryczan

Kapitalna pierwsza część rundy i kiepska druga jej faza. Tak w skrócie można opisać jesienne zmagania trzebińskiego MKS, beniaminka piłkarskiej trzeciej ligi.

0
Trener ocenił jesień na słabą trójkę
Robert Moskal
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Sonda

Jak oceniasz postawę MKS Trzebinia-Siersza w rundzie jesiennej?

Jedenaste miejsce w tabeli na półmetku rozgrywek. Siedemnaście punktów zdobytych w szesnastu meczach (wynik zwycięskiego spotkania z Wisłą II Kraków został anulowany po wycofaniu się tej drużyny z dalszej rywalizacji).
Zespół pokazał na jesieni dwie twarze. Najpierw niezwykle atrakcyjną. Trzebinianie grali efektownie i efektywnie. Kwintesencją było choćby zwycięstwo nad mocnym kadrowo Motorem Lublin.

- Szczególnie we wrześniu pokazaliśmy piękną piłkę. Szkoda tylko, że tak krótko. Przeciwnicy grali z nami wysokim pressingiem, nadziewając się na kontry. Potem rywale zaczęli czytać naszą grę - mówi Robert Moskal, szkoleniowiec MKS.

Drugie oblicze "żółto-czarni" zaprezentowali w październiku i listopadzie. Porażka u siebie z Garbarnią Kraków zapoczątkowała serię siedmiu ligowym spotkań Trzebini bez wygranej.

- Tak naprawdę w drugiej części rundy liga mocniej zweryfikowała nasze umiejętności. Pokazała słabość w grze obronnej całego zespołu. Do tego doszła zatrważająca skuteczność - zauważa trener i przypomina, że po pierwszej części sezonu jego drużyna plasuje się poza strefą spadkową, a to właśnie utrzymanie jest głównym celem jaki postawiono przed ekipą.

- W ocenie minionej rundy jestem bardziej srogi niż w szkole, jako nauczyciel. Dla mnie słabe trzy, bo chłopaki udowodnili wcześniej, że potrafią grać dobrze - mówi Robert Moskal.

W najnowszym wydaniu "Przełomu", dostępnym w wersji papierowej i elektronicznej, można przeczytać rozmowę ze szkoleniowcem trzebińskiego MKS. Mówi w niej m.in. o dyskusjach na temat jego dymisji, stawianiu na wychowanków, pucharowej porażce z LKS Żarki, planowanych zmianach kadrowych i ja kocenia miniony rok.

 

Czytaj "Przełom" bez wychodzenia z domu. Najnowszy, 48. numer możesz kupić w internecie. Elektroniczne wydanie jest dostępne także dla użytkowników urządzeń mobilnych - tabletów i smartfonów (w tym iPhonów i iPadów).