PIŁKA NOŻNA

III liga - grupa czwarta

MKS Trzebinia-Siersza - Soła Oświęcim 5-1 (2-1)

1-0 Marek Mizia (6), 2-0 Mateusz Stanek (12), 2-1 Wojciech Jamróz (35), 3-1 Michał Kowalik (63), 4-1 Marek Mizia (74), 5-1 Paweł Piskorz (83)

MKS: Wróbel - Sanok, Kalinowski, Ołownia, Niechciał, Włodyka (75. Sawczuk), Repa, Gawęcki, Mizia (77. Jagła) Kowalik (72. Majcherczyk), Stanek (79.Piskorz)

Soła: Koper - Piekielny (52. Furtak), Wadas (72. Janik), Drzymont, Jamróz, Gleń, Wawoczny, Dynarek, Hałgas (52. Stankiewicz), Cygnar, Knapik (58. Snadny)

Soła to kolejny rywal MKS, który w tym sezonie wyjeżdża z Trzebini ze sporym bagażem straconych goli. Kibice (na trybunach zasiadło ponad 300 widzów) po raz kolejny obejrzeli bardzo dobre spotkanie. Klarownymi sytuacjami bramkowymi, stworzonymi przez obie ekipy, można by śmiało obdzielić kilka meczów.
Derby zachodniej Małopolski kapitalnie ułożyły się dla podopiecznych Roberta Moskala. Po 12. minutach prowadzili oni 2-0. Najpierw kapitalnym uderzeniem w samo okienko popisał się Marek Mizia. Potem po akcji Michała Kowalika do siatki z dziesięciu metrów trafił Mateusz Stanek.
Gospodarze nie zamierzali na tym poprzestać. Wydawało się, że kolejny gol dla MKS to tylko kwestia czasu. Bardzo dobrych okazji nie wykorzystali jednak Kamil Włodyka (dwukrotnie) oraz Mateusz Stanek.
Kontaktową bramkę strzelili za to przyjezdni. Po centrze z rzutu rożnego Tomasza Wróbla pokonał Wojciech Jamróz. Ten gol dodał animuszu gościom, którzy w końcówce pierwszej odsłony mocniej zaatakowali. Byli jednak nieskuteczni. Precyzji zabrakło Przemysławowi Knapikowi, Krzysztofowi Hałgasowi i Pawłowi Cygnarowi.
Po zmianie stron zespół Soły od razu mocniej zaatakował. Miejscowi przetrzymali szturm i wzięli się za zdobywanie kolejnych goli. Bramka Michała Kowalika (dobił uderzenie Mateusza Stanka) w 63. minucie uspokoiła spotkanie, które do końca było już pod kontrolą Trzebini.
Gracze MKS nie zamierzali poprzestać na zdobywaniu bramek. W 74. minucie efektowną akcję Mateusza Majcherczyka z Mateuszem Stankiem wykończył jeden z najlepszych na boisku - Marek Mizia.
Wynik na 5-1 ustalili zmiennicy. Zagrywał Paweł Sawczuk, a Paweł Piskorz ze stoickim spokojem pokonał kilku metrów Marcina Kopera.
- W ofensywie fajnie to wygląda. Strzelamy dużo bramek. Kibice mogą być zadowoleni, bo na naszych meczach dużo się dzieje. Trzeba jeszcze popracować trochę nad defensywą. Równowaga pomiędzy atakiem, a obroną, jeśli chodzi i ilość bramek jest podobna. Obawialiśmy się tego spotkania. Wiemy, że Soła jest bardzo mocnym zespołem. Rywale chcieli narzucić swój styl gry. My to wykorzystywaliśmy wyprowadzając groźne kontry. Cieszy też to, że gole zdobyliśmy po ładnych akcjach - mówi Mateusz Niechciał, zawodnik MKS.

Klasa okręgowa - Kraków II

Tęcza Piekary - Świt Krzeszowice 2-0

Klasa okręgowa - Oświęcim

Victoria Zalas - Tempo Białka 3-4

KS Chełmek - Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska 9-0

LKS Jawiszowice - Górnik Libiąż 5-0

Niwa Nowa Wieś - LKS Żarki 4-2

Nadwiślanin Gromiec - Brzezina Osiek 2-1

Klasa A - Chrzanów

Korona Lgota - MKS Alwernia 2-6
Alwernianie odnieśli pierwszą wygrana w sezonie, pokonując beniaminka na jego terenie. Do przerwy co prawda było 1-1, ale po zmianie stron goście przechyli szalę zwycięstwa na swoją stronę. Mieli o tyle łatwiej, że gospodarze kończyli mecz w dziesiątkę. Jeden z miejscowych zawodnik obejrzał bowiem czerwoną kartkę. Jak relacjonuje jeden z obserwatorów spotkania, piłkarz po otrzymaniu żółtej kartki uderzył sędziego.
Korona w trzech kolejkach wywalczyła tylko punkt. Z kolei zespół z Alwerni po porażce z Victoria 1918 Jaworzno i remisie z Błyskawicą Myślachowice wreszcie zainkasował pełną pulę. Trzy bramki w starciu z Lgotą zdobył Kamil Majka. Po jednym trafieni udorzucili Paweł Jasieczko, Mateusz Knapik i Sebastian Tekielak.
- To był zdecydowanie najłatwiejszy mecz. Korona to znacznie słabszy zespół niz Victoria. Przed spotkaniem były jednak pewne obawy, bo rywale mają groźnego napastnika, Kamila Babeckiego. Silnym punktem tej drużyny jest także doświadczony Andrzej Nowak. Do przerwy co prawa remisowaliśmy, ale po pierwszej połowie mogliśmy spokojnie prowadzic nawet 4-1 - mówi Paweł Olszowski.

Orzeł Balin - Ciężkowianka Jaworzno 1-3

Unia Kwaczała - Wisła Jankowice 1-2

Błyskawica Myślachowice - Wolanka Wola Filipowska 1-2

Start Kamień - Arka Babice 1-4

Klasa A - Oświęcim

LKS Gorzów - LKS Bobrek 0-4

Klasa B - Chrzanów

Nadwiślanka Okleśna - UKS Górnik Siersza 2-2

Victoria 1918 Jaworzno - Korona Mętków 2-0

Tempo Płaza - Wisełka Rozkochów 1-1

Jutrzenka Ostrężnica - Lew Olszyny 2-3

Małopolska Liga Juniorów Starszych

Puszcza Niepołomice - MKS Trzebinia-Siersza 4-0

Małopolska Liga Juniorów Młodszych

Fablok Chrzanów - Hutnik Nowa Huta 2-1

Małopolska Liga Trampkarzy

UKS Górnik Libiąż - Cracovia 0-1

Fablok Chrzanów - Krakus Nowa Huta 1-1