PIŁKA NOŻNA

Małopolska Liga Juniorów Starszych

Wolania Wola Rzędzińska - MKS Trzebinia-Siersza 2-0 (0-0)
MKS: Dziadzio - B. Kurek, Martyniak, Lasik, Borkowski, S. Kurek, Nowak, Prokop (70. Rzepa), Cząstka, Wallentin, Raźniak

Aby zapewnić sobie utrzymanie w małopolskiej elicie, bez konieczności oglądania się na innych, MKS musiał wygrać z Wolanią.
Spotkanie zakończyło się jednak porażką podopiecznych Kacpra Ślusarka 0-2.
- Od początku ruszyliśmy na gospodarzy. W pierwszej połowie mieliśmy pięć sytuacji bramkowych, w tym trzy stuprocentowe. Rywale od 40. minuty grali w dziesięciu. Chcieli nam „pomóc", a my tego nie potrafiliśmy wykorzystać. Wolania oddała dwa strzały na naszą bramkę i zdobyła dwa gole. Nawet miejscowi mówili po meczu, że nie wiedzą, jak mogliśmy nie wygrać tego spotkania - mówi Kacper Ślusarek.
Co gorsze dla trzebinian, nie wszystkie pozostałe pojedynki rozstrzygnęły się po ich myśli.
Co prawda Puszcza Niepołomice poległa z Unią Tarnów i to ona dołączyła do grona spadkowiczów, ale wygrana Krakusa Nowa Huta i remis Soły Oświęcim sprawiły, że obie te ekipy przeskoczyły MKS w tabeli, zapewniając sobie tym samym utrzymanie.
„Żółto-czarni" spadli na dwunastą lokatę w klasyfikacji końcowej. Wciąż zatem nie wiadomo, gdzie zagrają w przyszłym sezonie.
Jeśli AS Progres Kraków awansuje po barażach do Centralnej Ligi Juniorów Starszych, MKS pozostanie w lidze wojewódzkiej. Jeśli nie, to zespół z Trzebini zostanie zdegradowany do okręgówki.
- Można powiedzieć, że czeka nas teraz tydzień niepewności - mówi trener trzebińskiej drużyny.

Małopolska Liga Trampkarzy

Unia Oświęcim - Górnik Libiąż 3-9