Wygiełzów
Lipowiec się rozpada. Są pieniądze na remont, ale nie ma kto go zrobić
Zaplanowane na ten rok prace na średniowiecznym zamku nie dojdą jednak do skutku. Dlaczego?
Zabytek zachowany jest w stanie trwałej ruiny. Ostatnie prace konserwatorskie przeprowadzone tu były w latach 60. ubiegłego wieku. Siarczyste mrozy oraz opady deszczu odciskają piętno na twierdzy.
W 2011 r. Lipowiec zaczął się rozpadać. Część zamku, w tym wieża z tarasem widokowym, dwukrotnie została na kilka tygodni zamknięta dla turystów. Wciąż niedostępne dla zwiedzających jest drugie piętro średniowiecznego zabytku, który z roku na rok jest w coraz gorszym stanie.
Muzeum Nadwiślański Park Etnograficzny w Wygiełzowie i Zamek Lipowiec dostało w tym roku pieniądze na remont twierdzy. Miał się rozpocząć w lipcu. Ze względu na przedłużającą się procedurę przetargową termin ten został przesunięty. Okazuje się jednak, że planowane roboty nie dojdą w tym roku do skutku.
- Do przetargu zgłosiła się tylko jedna firma. Jej oferta była jednak zbyt wysoka - mówi Piotr Bujakiewicz, zastępca dyrektora Muzeum w Wygiełzowie.
Zakończenie prac na Lipowcu planowane było na koniec października 2019 r. Wiele wskazuje, że przesunie się ono w czasie.
W tym roku prawdopodobnie nie uda się także przenieść do skansenu zabytkowego spichlerza z Bobrka. Dwa przetargi ogłoszone przez muzeum zakończyły się fiaskiem. Za pierwszym razem zgłosiła się jedna firma (oferowana cena zbyt wysoka), a za drugim już żadna.
Więcej na temat przetargowych problemów w kolejnym, 42. numerze „Przełomu".
Komentarze
1 komentarz
Albo niech się rozpadnie raz, a porządnie i nie doi kasy na doraźne łatanie, albo zostanie pokryty dachem (zrekonstruowany). Każdą budowlę bez dachu diabli kiedyś wezmą.