Trzebinia
Trzebinia ma nowego trenera
Maciej Antkiewicz został w poniedziałek szkoleniowcem występującego w trzeciej lidze piłkarskiej MKS Trzebinia-Siersza.
W ubiegły czwartek zarząd MKS zdecydował o zakończeniu współpracy z trenerem Robertem Moskalem. Działacze rozpoczęli poszukiwania jego następcy. Chętnych, aby podjąć pracę w Trzebini nie brakowało. Swoje CV złożyło dziesięciu szkoleniowców.
Władze klubu postawiły na Macieja Antkiewicza. W poniedziałek, 20 marca podpisały z nim umowę.
- Bardzo zależało mu na angażu u nas. Szybko się dogadaliśmy co do jego pensji i długości kontraktu, który ma obowiązywać do czerwca 2018 roku - mówi Jacek Augustynek, prezes MKS.
Antkiewicz wraca do Trzebini. Pracował tu od grudnia 2014 r. do kwietnia 2015 r. Prowadził zespół w sześciu meczach trzeciej ligi, notując wygraną, dwa remisy i trzy porażki. Następnie przeniósł się do drugoligowej wówczas Limanovii, gdzie został drugim szkoleniowcem.
W przeszłości trenował młodzieżowe drużyny Cracovii oraz zespoły Tramwaju Kraków, Przeboju Wolbrom i Świtu Krzeszowice.
Maciej Antkiewicz z drużyną MKS ma zająć bezpieczne miejsce w trzeciej lidze. Ponowny debiut na ławce trenerskiej „żółto-czarnych" czeka go w najbliższą sobotę. Trzebinianie podejmą na swoim stadionie Unię Tarnów.
Komentarze
12 komentarzy
witam,jak trzebinia utrzyma sie,to nowy trener będzie wielki,ocenimi jego prace,trzeba być na meczu w sobote 25 03 2017,i kibicować a nie gadać...
TrzebinianinMKS właśnie sam dałeś sobie odpowiedz że sam chciał wrócić bo go nigdzie nie chcieli . Jakby go chcieli to by olał Mks a tak dobre i parę tysięcy z Trzebini.
Pytanie, jak zawodnicy podejdą do tego trenera? Niby się znają i to na plus, ale ostatnio zostawił zespół nawet nie w środku rundy. Fakt, że pewnie większość z nich mając ofertę z wyższej ligi zrobiłaby to samo (tak jak Włodyka teraz w zimie), ale wątpliwości pozostają. Spodziewam się, że z Unią zagramy ultra-defensywny futbol licząc na jedną skuteczną akcję
Jurek - czemu uważasz że ponowne zatrudnienie Moskala było błędem? Przecież pod jego wodzą awansowalismy do III ligi. Poza tym Moskal sam chciał wrócić
Paweł chyba Cię poniosło . Przecież każdy kto składa CV to się prosi o robotę czynie tak? Jakby się prosił to by powiedział że będzie trenował za free .A swoją drogą to nieporozumieniem było zatrudnienie ponowne Moskala .
"- Bardzo zależało mu na angażu u nas. Szybko się dogadaliśmy co do jego pensji i długości kontraktu, który ma obowiązywać do czerwca 2018 roku - mówi Jacek Augustynek, prezes MKS." Czyli co? Trener się prosił o angaż w tym klubie? To chyba klub powinien zabiegać o trenera.. Dogadana pensja? Czyli niższa niż wszyscy, taniej nie znaczy lepiej. Zwolnienie poprzedniego Trenera po dwóch kolejkach to durny pomysł. To albo zwalniamy przed okresem przygotowawczym i dajemy pracować w zimie "nowej miotle" albo trzymamy Moskala i dajemy mu czas. A w pierwszej kolejce MKS dostaje pretendenta do awansu i mimo porażki był wynik na styk. Teraz zmiana Trenera i przychodzi ktoś gasić pożar. Niestety uważam, że proszący się o posadę trener nie jest rozwiązaniem. Obym się mylił
Prezes przyznaje, że wybór był trudny, bo do klubu wpłynęło dziesięć ofert. Zgłosili się trenerzy nie tylko z Małopolski, ale także i zachodnich ich rubieży oraz ze Śląska. Właśnie na początku skłaniano się do wyboru trenera ze Śląska. Pierwotnie wyraził gotowość podjęcia pracy w klubie, w którym przed laty występował, ale potem zmienił zdanie ze względu na sprawy zawodowe. - Gdyby pierwsza wersja nam wypaliła, mielibyśmy trenera już w piątek. Skoro poszukiwania następcy Roberta Moskala nieco nam się wydłużyły, nie chcieliśmy dłużej przeciągać sprawy – zwraca uwagę Augustynek. Pewnie chodzilo o Piotra Mrozka. Z tego co wiem prowadzil Polonie Łaziska Górne i z tymi mlodymi chlopakami byl w granicach czuba tabeli, z juniorami Cracovi tez robil dobra robote a w Tychach byl bodajze koordynatorem grup mlodziezowych, Nie warto takiego czlowieka prawie swojego przekonac do pracy tutaj? Czas pokaze, wyniki pokaza, tabela pokaze.