Chrzanów
Śnieg ustępuje miejsca... kupom
Właściciel psa ma obowiązek po nim posprzątać. Tyle teorii. W praktyce mało kto zbiera psie odchody. Są niemal wszędzie.
Za niesprzątanie po psie grozi mandat w wysokości 500 zł. Wysoka kara nikogo jednak nie dyscyplinuje. Rzadko kiedy jest stosowana.
- W tym roku policjanci nikogo za niesprzątanie po psie nie ukarali. Jeśli zauważą, że właściciel wyprowadza pupila i nie sprząta, najczęściej zwracają mu uwagę. To skutkuje - mówi Katarzyna Dąbkowska, rzecznik prasowy chrzanowskiej policji.
Gminy wydają ulotki zachęcające do sprzątania. Inwestują też w specjalne pojemniki na psie kupy. Trzebinia, jako pierwsza, kilka lat temu ustawiła je między innymi na osiedlu ZWM.
- Rozdawaliśmy też mieszkańcom darmowe woreczki na psie odchody. Niestety, w pojemnikach najczęściej znajdowały się zwykłe śmieci, dlatego postanowiliśmy je zdemontować, bo nie spełniały swej roli - mówi wiceburmistrz Trzebini Barbara Siemek.
Kubły na psie odchody nadal stoją w Chrzanowie przy Alei Henryka, ul. Zielonej, ul. Jordana, koło północnej obwodnicy miasta. Mieszkańcy, jak przyznaje Patrycja Mucha, zastępca naczelnika wydziału gospodarki komunalnej w Urzędzie Miejskim w Chrzanowie, najczęściej wrzucają tam zwykłe śmieci. Worki, jak twierdzi, wymieniane są codziennie.
Komentarze
27 komentarzy
było stresem, że dziecko wstępnie nie tyle na trawniku co na chodniku. A co do durnych argumentów czy sami się w porządku zachowujemy to nie raz nie dwa zdarzy mi się podnieść jakiś "bezpański" papierem i wrzucić do kosza. Jeśli właściciele psów nie chcą sprzątać po swoim przyjacielu to niech płacą taki podatek od posiadania psów, żeby gmina była w stanie cały ten syf posprzątać. I tak samo jak irytują mnie odchody po ptaszkach i innych pismach tak i wszelkie śmieci i śmieciuchy i kopciuchy mnie denerwują. No ale póki radziecką mentalność będzie z ludzi wyłazić to tak dalej będzie. Jakoś mieszkańcy Katowic czy Krakowa dzięki działaniom straż miejskich zrozumieli co to odpowiedzialność i sprzątają po swoich pismach.
Najbardziej cywilizowanie podszedł do tego Nowy Jork. Każdy pies ma chipa i jeśli "coś" po sobie zostawi to służby miejskie zbierają, robią badanie DNA i potem tylko rachuneczek do właściciela za sprzątanie, badania i mandacik. Można? I bodajże w Brukseli (czy też w innym mieście na zgniły zachodzie) nie można mieć psa jeśli właściciel nie udowodni, że ma choć kawałek swojego trawnika na potrzeby psa. A tu u większości widzę taką mentalność radziecką. Pewnie są to osoby pokroju pewnego młodzieńca, który idąc w towarzystwie dwóch dziewcząt, papierkiem nie trafił do kosza. Po zwróceniu uwagi przez jednego z przechodniów żeby podniósł i jednak do kosza trafił ów młodzieniec rzucił się na przechodnia i się zaczęli szarpać (byłem świadkiem u nas w Chrzanowie takiego zdarzenia). Naprawdę proszę się zastanowić co niektórzy piszą. Brutalnie rzecz ujmując pies w rozumieniu Kodeksu Cywilnego jest rzeczą i właściciel za nią odpowiada. I tak jak gmina płaci odszkodowania za uszkodzone podwozia ze względu na dziury tak i Wy drodzy właściciele psów nie zdziwcie się jeśli ktoś wytoczy Wam sprawę bo wdepnął w kupę waszego pieska i buty za powiedzmy 1000 zł nadają się do wyrzucenia. Chciałbym czasem z dzieckiem przejść się spokojnie po parku tak żeby dziecko mogło bez problemu pobiegać, a nie żeby każde wyjście
Dla zainteresowanych tematem podam jeszcze link jak w tej sprawie działał radny miasta Giżycko. Teraz ten pan jest burmistrzem. Czy ktoś może wie czy radni naszych miast działali kiedyś w tej sprawie ? Ja takich informacji nie znalazłem. http://radnyiwaszkiewicz.pl/interpelacja-w-sprawie-utrzymania-porzadku-i-czystosci-na-terenie-miasta/
filip....Ty wiesz co Ty mozesz mojemu burkowi...Pozdrawiam
Sprzątaj odchody po swoim burku. Temat jest o wszechobecnych gównach psich, a nie o wszechobecnym innym syfie.
Niech wszyscy Ci bardzo uczuleni na psie ........zerkną w lustro i sobie powiedzą ,jestem w 100%ekologiczny,nigdy nie wyrzuciłem jedzenia do kosza,papieru na trawę,kupuje tylko zdrową zywnośc ,oddycham tylko czystym powietrzem,i czasem mam takie głupie przemyslenia.Chyba czas zakończyć ten temat a reporterom Przełomu polecam zabrać ze sobą aparat i pochodzić po centrum miasta,poszukać naprawdę ciekawych tematów.No chyba że to ambicje na poziomie Super Expressu.
Zebrałem "psią kupę" i do najbliższego kosza miałem ponad kilometr :) Chrzanów - Kościelec