Nie masz konta? Zarejestruj się

Chrzanów

Lepiej nie rozpieszczać wnuków

21.01.2017 11:04 | 0 komentarzy | 4 837 odsłony | Marek Oratowski

To zupełnie inne przeżycie, niż bycie rodzicem. Według mnie odpowiedzialność dziadków jest dużo większa - twierdzi Alicja Kostrzewa z Chrzanowa. W sobotę 21 stycznia przypada Dzień Babci a w niedzielę Dzień Dziadka.

0
Lepiej nie rozpieszczać wnuków
Alicja Kostrzewa
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Marek Oratowski: Od dawna jest pani babcią?
Alicja Kostrzewa: Mam jedną córkę, która dość późno wyszła za mąż. Dlatego trochę musiałam czekać, nim zostałam babcią. Wnuczka Zuzanna ma teraz cztery i pół roku. To przecudowne dziecko. Jest naszym słoneczkiem i księżniczką, bo często ją tak nazywam.

Czym jest dla pani wypełnianie tej nowej roli?
- To zupełnie inne przeżycie, niż bycie rodzicem. Według mnie odpowiedzialność jest dużo większa. Zostając z wnuczką staram się jej zapewnić opiekę. Ale jednocześnie uczyć samodzielności i uczulić na to, że pewne decyzje muszą podjąć mama i tata. Dom, w którym są trzy pokolenia, a mamy szczęście w takim mieszkać, jest według mnie radośniejszy. Bardzo dobre relacje Zuzia ma też z dziadkiem. Ona lubi naprawiać, majsterkować i kleić, więc bardzo dobrze się dogadują.

Domyślam się, że jest pokusa, by rozpieszczać wnuczkę....
- Miłość nie może oznaczać spełniania wszystkich zachcianek dziecka. Gdyby zabrakło babci, czyli tej osłony do przytulenia i pogłaskania, mogłoby dochodzić do konfliktu między rodzicami i dzieckiem nauczonym takiego właśnie traktowania. Dlatego rozpieszczanie to nie jest dobra metoda. Razem z mężem staramy się ją uczyć być grzecznym w stosunku do innych, czyli częstego używania słów "dziękuję", "proszę" i "przepraszam". A to po to, by umiała się zachować w każdej sytuacji oraz być uczynna.

Jak pani spędzi Dzień Babci?
- W piątek uczestniczyłam w Przedszkolu Samorządowym nr 2 w Kościelcu w okolicznościowym spotkaniu. Wnuczka była bardzo tajemnicza przy wręczaniu mi zaproszenia. Powiedziała tylko tyle, że dostanę od niej laurkę. Wiedziałam też, że wystąpi, bo razem uczyłyśmy się wierszyków. Prezentem na Dzień Babci był wspólny wyjazd weekendowy na sanki do Krynicy, który jest już za nami.