Nie masz konta? Zarejestruj się

Ziemia chrzanowska

Ludzie chętnie wrzucali pieniądze do puszek, ale nie wszyscy

15.01.2017 21:20 | 18 komentarzy | 10 659 odsłon | Anna Jarguz

Około trzystu wolontariuszy kwestowało w niedzielę na rzecz Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Niektórzy przyznają, że nie każdy był zadowolony z ich obecności na ulicach. - Zdarzyło się, że ktoś powiedział coś złego o orkiestrze, większość  jednak z nią sympatyzuje - mówią Karolina Dzikowska i Karolina Woźniak z Chrzanowa.

18
Ludzie chętnie wrzucali pieniądze do puszek, ale nie wszyscy
Karolina Dzikowska i Karolina Woźniak kwestowały w Chrzanowie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Trwa liczenie pieniędzy. W poniedziałek będzie wiadomo, jaką kwotę uzbierali wolontariusze. Część obawia się, że rekord w tym roku nie padnie.

- W poprzednich latach ustawiała się do nas kolejka. W tym roku jest inaczej. Jakby skromniej. Część osób wstydzi się nosić serduszka, jak jeden pan, co dał pieniądze, ale naklejki nie chciał - dzielą się spostrzeżeniami wolontariusze spotkani w Chrzanowie Patrycja Gaj, Aleksandra Kulczyk, Beata Heflich oraz Rafał Giza.

Wzruszył ich natomiast kilkuletni chłopczyk, który podszedł do nich z pełną skarbonką. Mówi, że cały rok zbierał na WOŚP.

Jednak zdecydowana większość tych, którzy postanowili wesprzeć orkiestrę, serduszko przyklejała.

- Jestem z orkiestrą od 25 lat, czyli od początku. Co roku przekazuję pieniądze. Bo wiem, że warto. Tak naprawdę robimy to, co powinno robić państwo - utrzymujemy służbę zdrowia. To że Jurkowi Owsiakowi po tylu latach jeszcze się chce, to chwała mu za to - komentuje mieszkanka Chrzanowa. Nie chce jednak podać nazwiska.

- Nigdy nie miałam wątpliwości, czy zaangażować się w WOŚP. To wspaniała akcja - podkreśla Monika Szatan z Fundacji ViaFemina, która w chrzanowskim klubie Stara Kotłownia zorganizowała spotkanie kuchni wegańskiej i wymianę ubrań.