Po rezygnacji dotychczasowego szefa spółki Jarosława Żaka rozpoczęły się poszukiwania jego następcy. Wybór padł na Zygmunta Ziajkę, radnego gminy Babice i sołtysa Wygiełzowa.

- Nie organizowaliśmy konkursu, tylko dokonaliśmy rozpoznania, kto mógłby tę funkcję pełnić. Chodziło o osobę, która zna oczyszczalnię, a Ziajka ją zna - mówi Andrzej Uryga, członek rady nadzorczej spółki i zastępca wójta Babic.

Mieszkaniec Wygiełzowa był w przeszłości przewodniczącym i wiceprzewodniczącym zarządu Związku Komunalnego Gmin Zator i Babice ds. Budowy Oczyszczalni Ścieków i Kolektorów. Od czasu jego likwidacji w 2010 r. zakładem zajmuje się spółka, której udziałowcami są Babice i Zator.

- Dwukrotnie udawało mi się odbudować oczyszczalnię. Najpierw po powodzi, potem po wyjściu gminy Wieprz (wystąpiła ze struktur związku w 2003 r. - dop. red). Wierzę, że uda mi się i teraz. Mimo że zakład jest w opłakanym stanie - mówi Ziajka.

Więcej na ten temat w kolejnym, 35. numerze "Przełomu".